Radom, 17 maja 1935 roku. Piątkowy pochmurny wieczór. W pobliżu dworca kolejowego, w gęstej mgle, kłębi się od dobrych kilku godzin wielotysięczny tłum. Wszyscy chcą na własne oczy zobaczyć wjazd pociągu żałobnego, wiozącego trumnę z ciałem marszałka Józefa Piłsudskiego, i osobiście pożegnać wielkiego wodza.
Radom, 29 kwietnia 1931 roku. Środek ciepłego, wiosennego tygodnia. Przed budynkiem sądu okręgowego przy Żeromskiego 10 tłoczy się kilkaset osób, które nie zmieściły się na sali rozpraw, gdzie właśnie trwa głośny proces apelacyjny w sprawie kilkunastu lokalnych działaczy Polskiej Partii Socjalistycznej, byłych radnych miejskich, na czele z samym Józefem Grzecznarowskim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.