O trzy mandaty mniej będzie mieć Rada Miejska w Radomiu po przyszłorocznych wyborach samorządowych. To efekt wyludniania się Radomia
Radom nadal pustoszeje i się kurczy. Ma już mniej niż 200 tys. mieszkańców. Sytuację pogarsza spadająca z każdym rokiem liczba urodzeń - w ciągu czterech lat aż o 40 proc. Jedna z niewielu dobrych informacji dotyczy zgonów.
Radomianki rodzą coraz mniej dzieci. - Nie są wyjątkiem na tle Polek. Nie ma już w Polsce powrotu do modelu rodziny sprzed kilkudziesięciu lat - uważa socjolożka Maria Gagacka. Ale co zrobić, by Radom nie kurczył się w tak błyskawicznym tempie?
Pustoszeją mieszkania w kamienicach na ul. Żeromskiego. W dziesiątkach brudnych okien wiszą stare firanki, czasem nie ma nawet tego. Co musi się zmienić, żeby radomianie znów chcieli mieszkać przy głównej ulicy miasta?
Po co za wszelką cenę zatrzymywać młodych ludzi w Radomiu? Są zdolni, mają ambicje, chcą się dostać na lepsze uczelnie. - Żadna polityka miejska tego nie zmieni. Chodzi o przyciąganie na ich miejsce zupełnie nowych mieszkańców - mówi prof. Sadura.
Sprzedają mieszkania w blokach w centrum miasta i przeprowadzają się do domków w Jedlni- Letnisku. W tym niewielkim miasteczku od lat sukcesywnie rośnie liczba mieszkańców. Nowi to właśnie głównie radomianie
Nie mogę pozostać w mieście, w którym nie ma perspektyw, ponieważ będę dalej ponosił koszty ekonomiczne oraz nieekonomiczne.
- Wyjazd do większego miasta zawsze będzie spełnieniem marzeń i aspiracji dla wielu osób. I przyznam szczerze, że ja nie widzę w tym procesie nic złego - mówi dr Maria Gagacka z Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego, którą pytamy o wyludnianie się Radomia.
Z własnego punktu widzenia jako najważniejsze wydarzenie w życiu miasta w okresie, w którym tu mieszkam, oceniam działalność Społecznego Komitetu Ekorozwoju Radomia w latach 1995-1997.
Radom to największe z polskich miast, które nie jest znane za granicą. Jest 14. co do wielkości w kraju, ale nie jest stolicą regionu, nie leży w górach ani nad morzem - dlatego ludzie go nie znają. Uświadomiłem ostatnio kolegę z Chorwacji, z Rijeki, że Radom jest większy niż drugie co do wielkości miasto jego kraju. Był w szoku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.