To na jego plecy Grzegorz wskoczył na placu Zamkowym owego feralnego dnia. Gdy Grześka zomowcy pakowali do radiowozu, wepchnął się za nim. Na komisariacie przy Jezuickiej próbował powstrzymać ciosy, sam oberwał kilka. I nigdy nie zmienił zeznań, że to milicjanci pobili Przemyka
Wokół budynku dawnego szpitala płucnego przy ul. Limanowskiego trwają prace porządkowe. Inwestor planuje przebudować go na obiekt biurowo-usługowy
Fragmenty portali oraz elementy mogące pochodzić z wykończenia otworów okiennych wydobyli archeolodzy badający zamkową studnię na zamku w Iłży. Badacze zeszli już na 17 metrów poniżej poziomu posadzki.
Miłośnicy historii regionalnej odkryli tajemnicę bezimiennej leśnej mogiły z okolic Białobrzegów. Ustalili nazwiska pochowanych tam ofiar, zamordowanych w 1943 roku przez nazistów
Jeszcze ostatnie formalności i ekipa remontowa wkroczy na dobre do zdewastowanego budynku Karszówki przy ul. Limanowskiego. Na razie nieruchomość ogrodzono nowym parkanem
Bywało tak, że trzy dni siedziałam i nie mogłam zrobić jednej dobrej odbitki. Prawie płakałam. Ojciec mówił wtedy, że nie ma co, że trzeba się rozwijać - rozmowa z Dorotą Sztompke-Góralską, ostatnią właścicielką rodzinnego zakładu fotograficznego przy placu Konstytucji 3 Maja
Lekarze nakazywali przymusowe szczepienia, rodzice ukrywali przed nimi dzieci. Domagano się likwidacji otwartego kanału ściekowego, utworzenia kamery dezynfekcyjnej. Po domach chodzili dezynfektorzy i strażnicy ziemscy. Tak wyglądał XIX-wieczny Radom w czasach zarazy
Spotkanie radnych Prawa i Sprawiedliwości z prezydentem Radomia nie przyniosło porozumienia w sprawie powołania do życia Instytutu Miejskiego w kamienicy Deskurów. Radni PiS nie zgadzają się teraz na utworzenie nowej instytucji kultury
Gdzie znajdował się pierwszy dworzec autobusów podmiejskich, dokąd można było dojechać "trójką", a gdzie trasę zaczynała "piątka"? Oto piąta część wspomnień Tomasza Paprockiego, tym razem poświęcona komunikacji
Żadnych: "Na górze róże, na dole fiołki". Wpisy są poetyckie, niektóre wzniosłe, inne... frywolne. Wnuczka ponad 30 lat po śmierci babci - Zofii Adamskiej, znalazła jej pamiętnik z czasów szkolnych, gdy ta uczyła się w słynnej "Gajlówce". - To fascynująca historia. Próbuję odczytać nazwiska, dowiedzieć się, kim byli wpisujący
Na średniowiecznym grodzisku nie ma już trzech drewnianych pali z kartuszami herbowymi. Pracownicy Zakładu Usług Komunalnych musieli zdemontować konstrukcję, bo była już w takim stanie, że groziła zawaleniem
Po Katyniu cały czas się czegoś bał: że go śledzą albo że znów po niego przyjdą. Zginął w dziwnych okolicznościach. Przypominamy archiwalny reportaż o Stanisławie Kłosowiczu
Tata jeszcze po latach wspominał ciemny chleb i zupę, którą poczęstowali go w Radomiu najmilsi ludzie, jakich kiedykolwiek spotkał - mówi Susan Condreras, córka Franka Condrerasa, strzelca pokładowego bombowca, który w 1945 roku wylądował awaryjnie na Sadkowie
Radom, 17 maja 1935 roku. Piątkowy pochmurny wieczór. W pobliżu dworca kolejowego, w gęstej mgle, kłębi się od dobrych kilku godzin wielotysięczny tłum. Wszyscy chcą na własne oczy zobaczyć wjazd pociągu żałobnego, wiozącego trumnę z ciałem marszałka Józefa Piłsudskiego, i osobiście pożegnać wielkiego wodza.
Radom, 29 kwietnia 1931 roku. Środek ciepłego, wiosennego tygodnia. Przed budynkiem sądu okręgowego przy Żeromskiego 10 tłoczy się kilkaset osób, które nie zmieściły się na sali rozpraw, gdzie właśnie trwa głośny proces apelacyjny w sprawie kilkunastu lokalnych działaczy Polskiej Partii Socjalistycznej, byłych radnych miejskich, na czele z samym Józefem Grzecznarowskim.
Copyright © Agora SA