Potokiem Południowym w Radomiu popłynęła woda mieniąca się wszystkimi odcieniami zieleni. Zaniepokoiło to mieszkańców, którzy zaczęli pytać, czym wody potoku zostały skażone.
Próbki substancji chemicznych, które ktoś w beczkach porzucił na terenie leśnictwa Jaśce, zostały pobrane do analizy. Z etykiet na pojemnikach wynika, że w środku mogą być toksyczne chemikalia, głównie rozpuszczalniki i silne odtłuszczacze.
W hali magazynowej trzymał w zbiornikach niebezpieczne substancje chemiczne, części z nich się pozbył, wylewając je do sadzawki na działce. Sąd w Radomiu skazał mężczyznę na karę półtora roku bezwzględnego więzienia.
- Co roku na Mazowszu z powodu zanieczyszczenia powietrza umiera od 4 do 6 tys. osób. To tak, jakby z mapy regionu rocznie znikało miasto wielkości Mszczonowa - przypomnieli w poniedziałek w obrazowy sposób samorządowcy, którzy bronią uchwały antysmogowej. Unieważnić chce ją Prokuratura Krajowa.
Podjechał samochodem, z bagażnika wyjął worki ze śmieciami, po czym rzucił je na górę leżących już tam odpadów. Mężczyzna nie wiedział, że został przy okazji sfotografowany.
Nie da się otworzyć okien, wyjść na zewnątrz. Niesamowity smród dręczy mieszkańców radomskiego Michałowa i Gołębiowa. Od dawna próbują wymóc na urzędnikach jakieś działania. Jak dotąd bez efektu.
Policjanci z Warki zatrzymali mężczyznę, który na posesji posiadał nielegalne i niebezpieczne odpady. Przestępca w stodole przechowywał w zbiornikach duże ilości płynnych substancji, prawdopodobnie pochodnych rozpuszczalników i lakierów.
Policjanci z KWP w Radomiu zatrzymali pięć osób zamieszanych w nielegalny proceder przewożenia odpadów, które następnie, zamiast trafiać w miejsce utylizacji, były zakopywane w wyrobisku po kopalni piachu na terenie jednej z gmin powiatu radomskiego.
We wnyki wpadają bażanty, zające, sarny, a nawet łosie. Strażnicy leśni przekonują, że to dlatego, że wciąż jest społeczne przyzwolenie na nielegalne zabijanie zwierząt leśnych.
Dzięki wsparciu Funduszu Ochrony Środowiska szkodliwy azbest zostanie w bezpieczny sposób zdemontowany z dachów i unieszkodliwiony na składowiskach odpadów niebezpiecznych
Mama kaczka z młodymi bezskutecznie próbowała wydostać się ze studzienki kanalizacyjnej przy ul. Mazowieckiego. Pomogli strażnicy miejscy z Ekopatrolu
Inspektorzy ochrony środowiska odkryli nielegalne składowisko odpadów na działce przy ul. Wielkopolskiej w Radomiu. Na placu zgromadzono wiele pojemników z nieznanymi substancjami chemicznymi.
To wspólny projekt Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego i spółki Enea Wytwarzanie. Przy gnieździe bocianów w Molendach zainstalowano kamerę online
450 plastikowych beczek z substancjami pozostałymi po przetwarzaniu skór usunięto z działki w Strzałkowie w gminie Wolanów. Zapłaciła za to gmina Wolanów
Nieznany sprawca porzucił na brzegu rzeki worki z plastikowymi odpadami. Dzisiaj nad ranem odpady podpalono. Straż miejska szuka sprawców.
41-letni mieszkaniec ulicy Starowiejskiej w Radomiu został ukarany mandatem w maksymalnej wysokości. Może też się spodziewać ponownych kontroli.
Ogłoszenia o planowanej na czwartek rano wycince zawisły na drzewach przy ul. Struga. Zareagowali na nie przyrodnicy, którzy zwrócili uwagę, że prawo nie dopuszcza prac po 1 marca ze względu na gniazdowanie ptaków. Właściciel terenu wstrzymał prace.
Prawie sto tysiąclitrowych mauserów i 450 200-litrowych beczek z chemikaliami, drażniącymi i toksycznymi, złożono nielegalnie na działce w Milanowie koło Chynowa. Sprawca został zatrzymany.
Tym razem ktoś podrzucił pojemniki na terenie dawnego zakładu farb i lakierów w Dużym Dole w powiecie grójeckim. Część z nich się rozszczelniła, a zawartość rozlała
Policjanci z Grójca zatrzymali mężczyznę zajmującego się nielegalnym składowaniem niebezpiecznych odpadów. W hali magazynowej przechowywał w zbiornikach duże ilości groźnych dla zdrowia substancji. Proceder może go kosztować nawet milion złotych
Ktoś porzucił odpady, w tym pojemniki z substancjami płynnymi na teren byłego Zakładu Tworzyw Sztucznych w Pionkach. Kilka dni temu na miejsce wezwano strażaków, bo z jednego ze zbiorników wylała się nieznana substancja.
Ktoś wylał do kanalizacji deszczowej sporą ilość substancji ropopochodnych, które następnie dostały się do rzeki Mlecznej.
Śledztwo wszczęto po zgłoszeniu od właściciela stawu, do którego wpływa Szabasówka. Pod koniec roku znalazł tam tysiące śniętych ryb.
Inspektorzy zapewniają, że na ten moment pojemniki zawierające półtora tysiąca ton szkodliwych cieczy są szczelne. Na wszelki wypadek jednak uczniowie w pobliskiej szkole ćwiczą ewakuację, a strażacy szkolą urzędników gminnych
Sporą pryzmą śmieci usypaną na placu należącym do jednej z firm zajmujących się odbiorem odpadów zajmuje się już wydział ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Radomiu. Sprawę zgłoszono też do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Copyright © Agora SA