Syndyk masy upadłościowej PKS Radom wyceniła majątek przedsiębiorstwa na prawie 14 mln zł. Długi są o wiele mniejsze. Wkrótce wszystko, co pozostało po spółce, w tym drogie nieruchomości, ma zostać wystawione na sprzedaż.
Kiedyś zatrudniała kilkaset osób. Teraz winna jest wierzycielom, w tym byłym pracownikom, ogromne pieniądze. Sąd właśnie ogłosił upadłość znanej radomskiej firmy transportowej.
Jeden z największych wierzycieli znanej radomskiej firmy transportowej ZTE Radom złożył w sądzie wniosek o ogłoszenie jej upadłości. Pracownicy, chociaż mają w ręku sądowe nakazy wypłaty zaległych pensji, nie mogą doprosić się pieniędzy.
Jego kancelaria zajmowała się upadłością dużych radomskich spółek. Ale właściciele bankrutujących firm skarżyli się, że syndyk, zamiast spłacać wierzycieli, miał generować zbędne koszty. Ministerstwo Sprawiedliwości właśnie go zawiesiło.
Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości w ZTE Radom. Chodzi o przeniesienie własności działki przy ul. Toruńskiej wartej około 20 mln zł do spółki żony prezesa w zamian za udziały warte 5 tys. zł. Te udziały kupiła już kolejna spółka
Były szef ZTE Radom zrealizował jednak swój plan i przeniósł nieruchomość przy ul. Toruńskiej do spółki założonej przez jego żonę. Mniejszościowi udziałowcy ZTE zawiadomili prokuraturę.
To było burzliwe walne zgromadzenie udziałowców Zakładu Transportu Energetyki Radom. Mniejszościowi udziałowcy chcieli zapobiec wyprowadzeniu majątku w postaci 3-hektarowej działki. I na razie się udało, a prezes Marcin Celej zrezygnował ze stanowiska.
Do urzędu marszałkowskiego województwa mazowieckiego wpłynęła informacja o niewypłacalności biura podróży Hermes Travel. Klienci biura nie przebywają obecnie poza granicami kraju. Poszkodowanych jest 270 osób.
Copyright © Agora SA