Zakaz używania fajerwerków, trzymania psów na łańcuchach, obowiązkowe czipowanie, kastracja i sterylizacja psów i kotów. Gotowy projekt ustawy zmieni los zwierząt, o ile poprze go cała koalicja. Ale z PSL-em, jak zwykle nie wiadomo.
Po tysiącach gmin w Polsce jeżdżą wolontariusze, wypatrując bocianich gniazd. Takie liczenie odbywa się tylko raz na dziesięć lat. Mazowsze idzie na rekord, choć potrzebne są jeszcze osoby do liczenia w trzech gminach. Każdy się może zgłosić.
Z ustaleń śledczych wynikało, że mężczyzna przez dziewięć miesięcy nie pojawiał się w mieszkaniu w Radomiu, w którym zostawił bez opieki sześć kotów. Mężczyzna trafi na rok do więzienia. Ma również wpłacić 5 tys. zł na rzecz Radomskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Otrzymał zakaz posiadania zwierząt.
- A może poproszą go o opuszczenie nieruchomości? - denerwują się aktywiści ratujący zwierzęta. Według nowej interpretacji przepisów to policja ma się teraz zajmować ratowaniem dzikich zwierząt.
Psy nie tylko mieszkały w dziurawej szafce na dworze, ale nie miały też dostępu do wody i jedzenia oraz szczepień, co jeden z nich przypłacił bardzo groźną chorobą. Sąd w Zwoleniu uznał, że to zaniedbania, które zasługują na karę.
Koty idą na salony, wiosną będą miały jeszcze taras. Na razie najważniejsze, że wszyscy podopieczni Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu bezpiecznie przetrwali ostatnie mroźne dni i noce.
Rudzia, niewielka beżowa suczka, w domu tymczasowym Fundacji Psi Grosz była przygotowywana do adopcji. Nie zdążyła, zabił ją stres po wybuchu petardy
Pół roku po tym, jak szczeniak Piorun omal nie stracił życia, przed sądem w Radomiu zapadł wyrok wobec oskarżonego w tej sprawie mężczyzny.
Kamery nagrały wicie wspólnego gniazda przez bocianią parę i rosnące jak na drożdżach ich maluchy. Ale też porwanie potomstwa. Naukowcy, społecznicy i leśnicy zakończyli tegoroczną obserwację bociana czarnego, a to, co zobaczyli, można porównać do telenoweli.
Mali pacjenci z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego spotkali się z psim terapeutą. Zwierzę nie tylko poprawia samopoczucie dzieci, ale także ich zdrowie.
Wyrzucony przez okno z drugiego piętra psiak przeżył, ale nigdy już nie będzie chodził. Sprawca odpowie przed sądem za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem oraz nakłanianie do składania fałszywych zeznań.
Pracownicy Zakładu Usług Komunalnych będą na bieżąco monitorować te miejsca, ale zachęcają, by także mieszkańcy uzupełniali w nich zapas wody. To niezwykle ważne, szczególnie w czasie upałów.
Cmentarz dla zwierząt w Radomiu miał powstać siedem lat temu, ale do dziś go nie ma. A mieszkańcy o pomyśle nie zapominają. Co na to miasto?
Tysiące ludzi śledzi los zwyczajnego łaciatego psiaka. Dlaczego są gotowi wpłacić na jego leczenie i rehabilitację wcale niemałą kwotę?
Policjanci z Szydłowca zatrzymali 64-latka, który zabił psa. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie mieszkaniec gminy Szydłowiec dostał zarzut zabicia zwierzęcia.
Takie urządzenia stanęły w kilku radomskich parkach oraz przy zbiornikach wodnych. Czy to pomoże w zmianie myślenia i spowoduje zaprzestanie dokarmiania ptaków pieczywem, które najczęściej jest ich przyczyną śmierci? Na efekty trzeba będzie poczekać.
Przez ostatnie dni tylko na jednej grupie na Facebooku, poświęconej zaginionym zwierzętom w Radomiu, internauci zamieścili kilkadziesiąt ogłoszeń. Uciekają psy i koty spłoszone przez strzelające już petardy. A najgorsze dopiero przed nimi.
Schroniskowy magazyn z materiałami, którymi można ocieplić kojce psów, świeci pustkami. Przydadzą się koce, pościel, dywany...
Zamiast południowo-zachodniej Hiszpanii wybrały środkowo-wschodnią Polskę. Przynajmniej na razie. Para żurawi zadomowiła się nad Mleczną.
Na nagraniach wykonanych w lasach Puszczy Iłżeckiej i w kompleksie Lipie widać całkiem sporą wilczą rodzinę.
Taki "smakołyk" zjedzony przez psa spowodowałby śmierć zwierzęcia w męczarniach. Policja: To czyn zagrożony przestępstwem znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
Nietypowa interwencja strażaków z OSP w Suchej. Uwolnili dużego jelenia, który zaplątał się w siatkę przy boisku.
Wracamy do piątkowej sprawy martwych kaczek dryfujących w zbiorniku wodnym w parku Stary Ogród w Radomiu. Okazuje się, że nieżywych zwierząt było więcej. - Przyczyna pomoru ptactwa jest badana przez lekarzy weterynarii - wyjaśnia zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu.
W środę 24 listopada Maxi Zoo otworzy swój drugi sklep dla zwierząt w Radomiu, tym razem vis-a- vis, przy ul. Chrobrego. Na klientów czekać będą promocje i niespodzianki
Hos jest pogodnym psem, ale ma dwie słabości, nie lubi kotów i czesania. Nadal lubi biegać za piłeczką, choć zdrowie coraz bardziej szwankuje, co uniemożliwia mu wykonywanie czynności służbowych. Teraz musi dużo wypoczywać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.