Gdy w sobotni wieczór lał deszcz, wielu zastanawiało się, czy niedzielna Jazda z Miasta! wystartuje. Na szczęście pogoda była dla rowerzystów łaskawa. A trasa piękna
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Zazwyczaj sezon rowerowy rozpoczynaliśmy w kwietniu, ale w tym roku z pierwszej Jazdy z Miasta! musieliśmy zrezygnować, obowiązywały silne ograniczenia w organizacji imprez masowych. Wyprawę otwierającą cykl, którego organizatorami są salon rowerowy Rodex, „Gazeta Wyborcza" i Bractwo Rowerowe, udało nam się zorganizować dziś. 

Na starcie, a potem również na mecie w ośrodku Lasów Państwowych w Jedlni-Letnisku zameldowało się ok. 50 rowerzystów. Nie przestraszyło ich błoto, które pokrywa leśne ścieżki po ostatnich opadach.

- Trasa była fantastyczna, ekipa zgrana, jechało się wyśmienicie - mówi Paweł Matracki, autor trasy. - Nie obyło się bez przygody, jedna z osób na trasie złapała gumę, ale i ona, i towarzyszące jej osoby spokojnie dojechały do mety.

W Jedlni-Letnisku na rowerzystów czekał poczęstunek ufundowany przez "Gazetę Wyborczą" oraz upominki od salonu rowerowego Rodex.

Następna wycieczka 20 czerwca. Wybierzemy się w najdłuższą spośród zaplanowanych tras, do Królewskich Źródeł.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem