Tym razem pogoda dopisała. Było chłodno, ale co najważniejsze - bezdeszczowo. Pięknie wybarwiona jesienna Puszcza Kozienicka zachęcała do jazdy.
- Jechało się dobrze, ale za krótko, zaraz się jeszcze dojedziemy - żartowała przy ognisku jedna z uczestniczek. Trasa rzeczywiście nie była długa, ok. 20 km do Leśnego Ośrodka Edukacyjnego w Jedlni-Letnisku, gdzie zorganizowaliśmy ognisko i drobny poczęstunek. Powrót z naszych wypraw odbywa się na własną rękę, by ci, którzy chcą się jeszcze "dojechać", mogli wybrać dłuższą trasę, a ci, którzy spieszą się na niedzielny obiad - wrócili najkrótszą drogą do domu lub wsiedli do pociągu.
Podczas ostatniej planowej w tym roku Jazdy kobiety stanowiły ponad 30 proc. uczestników. To najlepszy wynik w tym sezonie, liczymy, że w kolejnym pań na rowerach będzie jeszcze więcej. Niektórzy z uczestników wzięli udział we wszystkich sześciu tegorocznych wyprawach.
Ale zanim nadejdzie nowy sezon, być może w drogę wybierzemy się jeszcze raz.
- Śledźcie na bieżąco strony internetowe "Wyborczej" i "Rodexu". Chcielibyśmy zrobić zimową Jazdę, gdy trochę poprószy śnieg, złapie lekki mróz - mówili Sławomir Byzdra i Paweł Matracki z Rodexu. - Od zapowiedzi do wyjazdu będzie zaledwie kilka dni, musimy zdążyć, zanim śnieg stopnieje.
Rowerzyści pomysł przyjęli z entuzjazmem. Wielu podkreślało, że na rowerach jeździ przez cały rok.
Październikowa Jazda z Miasta! to jak zawsze też upominki od Salonu Rowerowego "Rodex" i Starostwa Powiatowego w Radomiu.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze