O projekcie Life mówi się w Radomiu już od jakiegoś czasu. W poniedziałek w Resursie miasto zorganizowało konferencję otwierającą projekt. Radom jest jednym z pierwszych miast w Polsce, które rozpoczyna program adaptacji do zmian klimatu.
- Pod tym względem jesteśmy o krok do przodu w stosunku do innych polskich miast - mówiła Katarzyna Jankowska z urzędu miejskiego, koordynatorka programu Life.
Adaptacja do zmian klimatu w Radomiu to projekt warty 5,8 mln euro, czyli ok. 24 mln zł. 94 proc. tej kwoty to dofinansowanie z zewnątrz (56 proc. z funduszy Unii Europejskiej, kolejne 38 proc. z budżetu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej). W ramach programu Life miasta z całej Unii Europejskiej złożyły 65 projektów. Dofinansowanie otrzymały trzy polskie miasta, w tym Radom. Tylko jeden projekt w Europie poza radomskim dotyczy adaptacji do zmian klimatu przez gospodarkę wodną.
Co uda się wykonać w ramach unijnego programu? W planach jest rewitalizacja stawów kolmatacyjnych i jazu kozłowego przed zalewem na Borkach, a także zwiększenie pojemności retencyjnej samego zalewu. Kilka małych zbiorników powstanie na Cerekwiance, która coraz częściej po intensywnych opadach występuje z brzegów. Dwa lata temu zalane zostały m.in. ulice Bulwarowa i Maratońska. Na terenie przyszłego parku kulturowego między Maratońską a Okulickiego koryto Mlecznej będzie renaturalizowane. Rzeka będzie w tym miejscu meandrować.
Dwa zbiorniki retencyjne zostaną zbudowane również na Potoku Północnym. Pierwszy z nich powstanie między torami kolejowymi do Warszawy a tymi do Lublina. - On będzie nieduży, jego zadaniem będzie oczyszczenie nie tylko potoku, ale i wód opadowych spływających do niego - wyjaśnia Leszek Trzeciak, prezes Wodociągów Miejskich.
Drugi zbiornik będzie zbudowany między torami kolejowymi a ul. Olsztyńską na osiedlu Nad Potokiem. Jak wyjaśniał Trzeciak, woda spływająca do niego będzie już podczyszczona w pierwszym zbiorniku.
- Chodzi o to, żeby ten drugi służył też mieszkańcom, żeby można się było w nim kąpać - mówi prezes.
Wszystkie planowane prace mają dwa główne cele. Pierwszy to racjonalna gospodarka wodą. - W czasie dużych opadów będziemy mogli zatrzymać wodę i nie dopuścić do lokalnych podtopień. A w czasie suszy wykorzystywać zgromadzone zapasy wody - tłumaczył na konferencji Paweł Olszewski, wiceprezes Wodociągów Miejskich.
Drugi cel to zatrzymanie wody w mieście. - Dziś mówimy o miejskich wyspach ciepła. Miasta bardzo się nagrzewają: budynki, dachy, asfalt. Coraz gorzej znieść okres upałów w mieście - opowiadał prof. Krzysztof Markowicz z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zatrzymanie większej ilości wody w Radomiu ma łagodzić skutki tego zjawiska. W rejonie prac mają być też odtwarzane siedliska przyrodnicze i tworzone naturalne wylewiska
- Dzięki tej błękitno-zielonej infrastrukturze polepszy się jakość powietrza w mieście - podkreślała Jankowska.
Projekt ma być zrealizowany do 2020 roku. Wodociągi Miejskie i magistrat przystąpiły już to tworzenia koncepcji i pierwszych projektów. Jak mówił Trzeciak, pierwsza łopata w ramach programu Life będzie wbita w ziemię w przyszłym roku.
Wszystkie komentarze