Radom, 29 kwietnia 1931 roku. Środek ciepłego, wiosennego tygodnia. Przed budynkiem sądu okręgowego przy Żeromskiego 10 tłoczy się kilkaset osób, które nie zmieściły się na sali rozpraw, gdzie właśnie trwa głośny proces apelacyjny w sprawie kilkunastu lokalnych działaczy Polskiej Partii Socjalistycznej, byłych radnych miejskich, na czele z samym Józefem Grzecznarowskim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.