- Słyszałem, że nie będzie już biblioteki w szpitalu przy Tochtermana. Co ludzie będą czytać? Ksiądz jest ponoć w szpitalu kilka razy w tygodniu, na to są pieniądze, a na bibliotekę nie? - dopytuje mężczyzna, który zadzwonił do redakcji. - Pacjenci nie korzystają z biblioteki, mają telefony, internet - mówi Andrzej Pawluczyk, dyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.