Do pierwszego gipsu
Sport jest dość brutalny. Zawodnicy po każdym meczu są nieźle poobijani. Wiele wolno. - Można złapać za nogi, ale nie stosować ślizgu. Można złapać zawodnika, ścisnąć, wpaść w niego, przebiec po nim z każdej strony. Ten, który ma większą szybkość i masę, w zderzeniu czołowym zwycięży, przebiegnie po przeciwniku - opowiada obrazowo Michał.
A czego nie wolno? Wszystkie naruszenia przepisów sygnalizowane są przez sędziów rzuceniem żółtej flagi. - Sędziowie rzucają flagi np. po falstarcie, przytrzymaniu zawodnika drużyny przeciwnej, blokowaniu przeciwnika w plecy czy chwytaniu za kratkę od kasku. Nie wolno łapać ani trzymać za tył głowy, gdy stoi się naprzeciwko siebie. Karą za przewinienia jest utrata jardów przez drużynę, której zawodnik sfaulował. Trzeba się pilnować, bo każdy jard jest na wagę złota - opowiada Poprawski.



Wszystkie komentarze