Wariaci i wizjonerzy
Są dwa typy projektów: jedni stawiają na takie, które zaraz mają spaść, ale mają być fajne i śmieszne; inni robią rzeczy, które mają szansę polecieć.
Zakwalifikowane zespoły można podzielić na dwie grupy. Pierwsza i najbardziej liczna to tzw. domowi awiatorzy, do której zalicza się Toy Story Crew. Ekipy nie mają żadnego doświadczenia lotniczego, ale niezrażone tym faktem zapowiadają walkę o jak najdłuższy lot, co znalazło też swoje odzwierciedlenie w projektach ich machin (no może z wyjątkiem fruwającej kanapki). Aerodynamiczne kształty, lekkie konstrukcje, a także duża siła nośna to najważniejsze cechy.
Druga, zdecydowanie mniejsza grupa, to tzw. misjonarze pasjonaci. Długość lotu nie ma kompletnie znaczenia, liczy się przekaz.
Wygra zespół, który skacząc z sześciometrowej platformy ustawionej przy nabrzeżu Skweru Kościuszki w Gdyni, pokona najdłuższy dystans w locie. Aktualny rekord wynosi 78 m i został ustanowiony w 2013 r. w USA.
- Mamy szansę i ochotę na pobicie co najmniej rekordu Polski! Fajnie byłoby zgarnąć pierwszą nagrodę, czyli wycieczkę do Wiednia i przelot odrzutowcami - podsumowują optymistycznie chłopaki.
Będziemy trzymać kciuki!
Wstęp na Konkurs Lotów Red Bull (16 sierpnia) jest wolny.
Facebookowy profil chłopaków śledzić można tu.
Tu można na radomian głosować.
Wszystkie komentarze