Większość przepisów, którymi Magdalena dzieli się na swojej stronie i Facebooku, stara się wymyślać sama, ale na pewno inspiracją bywają też blogi kulinarne z tematyki zdrowego żywienia. - Śledzę wiele blogów z innych krajów - Niemcy, Hiszpania, Francja, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, dużo czytam, szukam, wynajduję ciekawe przepisy i sama aktywnie uczestniczę w różnych szkoleniach.
Podpytuję o przepisy na idealne, jesienne śniadanie. - Jeśli nie mamy nietolerancji na jajka, to je polecam najbardziej. Można również jeść mięso z duszonymi czy surowymi warzywami, kasze bezglutenowe, np. komosę ryżową, amarantus plus warzywa i dobre tłuszcze. Musli niestety są z dodatkami cukrów, nawet te ''teoretycznie'' fit czy light. Dobrze jeść potrawy z dodatkiem startego imbiru, który nas rozgrzeje - rekomenduje.
Jeśli ktoś cierpi na niedoczynność tarczycy, powinien unikać kaszy jaglanej, ponieważ ona blokuje wchłanianie jodu. Surowa kapusta, kalafior, rzepa, soja też mogą stanowić problem.
- Ja najczęściej jadam surowe żółtka. Salmonella jest tylko i wyłącznie na skorupce, jeśli więc na minutę zanurzymy jajko we wrzącej wodzie, zabijemy ją. Żółtka jadam np. z kiszonkami, pomidorem z papryką, ogórkiem, awokado, na to pietruszka czy koperek. Jajka na miękko też są fantastyczne, chodzi o to, żeby żółtko było płynne, ma wtedy najwięcej wartości odżywczych. Można zrobić jajko sadzone, jajecznicę bardziej płynną. Jestem też fanką omletów, nie dodaję mąki ani mleka, same jajka, warzywa, smażę na oleju kokosowym lub smalcu gęsim - zdradza.
Wszystkie komentarze