Restauracja "Kraft" to nowy, ciekawy punkt na mapie Radomia. Właścicielem jest radomianin, Mateusz Nowak, znany z programu "Masterchef". Kucharz zapowiadał po udziale w programie, że planuje otworzyć bistro w swoim rodzinnym mieście. Zdaje się, że "Kraft" idealnie wypełni pustkę po "Czytelni Kawy", bo lokal jest usytuowany naprzeciwko, przy ul. Skłodowskiej 4. W kamienicy była kiedyś kuźnia i też w takim klimacie postindustrialnym, właściciele starali się zachować wystrój nowej restauracji.
Ma być to otwarta kuchnia, każdy z gości będzie widział, jak jest przygotowywane jego danie. Dwupoziomowa restauracja ma pomieścić 60 osób na dole, w części restauracyjnej, a na górze będzie sala eventowa.
- Jesteśmy otwarci codziennie, zaczynamy o godzinie 9. W każdy dzień też będą śniadania, mamy aż osiem propozycji na rozpoczęcie z nami dnia, przez pierwszy miesiąc po 9 zł z kawą lub herbatą. Potem o godzinie 12 lunche, dwa dania po 19 zł oraz karta do wyboru i kolacje. Dania mamy w zamyśle dosyć proste z natury, ale chcemy je fajniej i ambitniej podawać - mówi Mateusz Nowak, właściciel restauracji "Kraft".
Z pewnością będzie to wiosenny powiew świeżości na radomskim rynku gastronomicznym, bo właściciele chcą dość często zabierać nas w podróże kulinarne i zmieniać kartę co sezon. - Menu będziemy zmieniać zgodnie z tym, co jest na rynku. Czyli świeże produkty, sezon i kuchnia autorska - te trzy rzeczy definiują naszą kuchnię, a nie kierunek geograficzny. Tego się trzymamy. I krótka karta, staramy się, żeby nie było tych dań dużo, żeby klient miał ograniczony wybór, natomiast dajemy klientowi wybór na innej zasadzie, takiej, że ta karta będzie się zmieniać - zachęca Mateusz Nowak. Restauracja przygotowuje też specjalną, neapolitańską pizzę, której nie spotkamy w żadnym, innym miejscu w mieście.
Odwiedzać "Kraft" będzie można od soboty, codziennie od godziny 9 do ostatniego klienta.
Długo mówiło się o nowym lokalu gastronomicznym na miejscu znanego "Jack'a". Wielkie otwarcie miało miejsce 15 marca. - Marché zajęło lokal o powierzchni ponad 180 m kw. na parterze. Oferuje dania kuchni polskiej z elementami kuchni świata, serwowane w formie gorącego bufetu, w wygodnym systemie na wagę, przy określonej cenie za 100 g. Dzięki temu klienci mają możliwość dowolnego skomponowania talerza składającego się z różnych potraw - informuje Katarzyna Nagrodzka ze Słonecznej.
W Polsce działa już około 30 lokali tej sieci. - Łączysz smaki, na jakie masz ochotę przy stałej cenie za 100 gram a w ostatniej godzinie otwarcia czeka na ciebie kolacja za pół ceny, zawsze - 50 proc. na dania z gorącego bufetu - pisze restauracja na swojej stronie internetowej.
Jest też specjalna oferta dla studentów, przewiduje dla nich zawsze zniżkę 20 proc. za okazaniem ważnej legitymacji, a dla pozostałych tzw. happy hours, czyli rabaty czasowe.
Restauracja będzie czynna w godzinach otwarcia galerii, od 9 do 21, a w niedzielę od 10 do 20.
Nowość gastronomiczna na Ustroniu, w miejsce dawnego "Buffet" pojawiła się nowa restauracja przyjazna dzieciom. "Bolek i Lolek II" słynie z polskiej domowej kuchni. Jedzenie jest tu na wagę, cena to 1,99 zł za 100 gram.
Restauracja oferuje organizację imprez okolicznościowych: 18-stek, komunii, chrztów. Zapewnia również posiłki i catering z dowozem. - Codziennie serwujemy inne zestawy obiadowe, składające się z zupy i drugiego dania oraz kompotu za 9,90 zł - informuje Kinga Malarska, menadżer "Bolek i Lolek II".
"Bolek i Lolek II" to miejsce rodzinnych spotkań. Dodatkowym atutem jest kącik dla dzieci. Menu również jest do nich dostosowane.
Restauracja jest otwarta codziennie, od poniedziałku do piątku, w godzinach 10-21, w niedzielę 11-20. Lokal mieści się w Galerii Feniks 2, przy ul. Grzecznarowskiego 29/31.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze