Fot. archiwum prywatne
Czwartek w Solcu nad Wisłą
W czwartek w Solcu nad Wisłą rozpocznie się Festiwal Muzyki Klasycznej. - W tym roku mamy taki mały jubileusz, bo impreza odbywa się po raz dziesiąty - mówi Jacek Witkowski ze Stowarzyszenia Przyjaciół Solca nad Wisłą, które organizuje festiwal.
Większość koncertów będzie się odbywać jak zwykle w ostatni weekend lipca. Początek jednak już w czwartek, 23 lipca. Imprezę zainauguruje kwartet smyczkowy Indaco, który o godz. 19 w klasztorze poreformackim zagra Haydna, Weberna i Ravela. W piątek o tej samej porze i w tym samym miejscu koncert kwartetu barokowego z Bremy. W programie: Dornel, Telemann, Francoeur i Bach.
Przyjemności nie tylko dla ucha czekają nas w sobotę. Pierwszy koncert w wykonaniu sekstetu na instrumenty dęte (klarnety, fagoty, waltornie) będzie można usłyszeć w kościele w Piotrawinie o godz. 16. Jest to miejscowość po lubelskiej stronie Wisły. By dostać się na koncert, konieczna będzie przeprawa na drugi brzeg rzeki. Organizatorzy zapewnią transport łodziami i to nie byle jakimi, bowiem będą wśród nich repliki dawnych łodzi wiślanych. Baty, bo tak się nazywały, transportowały Wisłą towary i ludzi. Wypłynięcie zaplanowano na godz. 15 z przystani w Kłudziu. Początek koncertu o godz. 16. Tego samego dnia w klasztorze o godz. 20 zagra zespół folkowy Frument Project.
W tym roku goście festiwalu nie tylko będą słuchać muzyki, ale także słuchać o niej. Wykład ''Muzyka na festiwalach w czasach baroku i obecnie'' prof. Barbary Przybyszewskiej-Jarmińskiej zaplanowano na niedzielę o godz. 18 w klasztorze. Godzinę później w tym samym miejscu Schubert-Oktet, czyli dwoje skrzypiec, altówka, wiolonczela, kontrabas, fagot, klarnet i waltornia.
Ci, którzy wybiorą się na koncerty do klasztoru, będą mogli zobaczyć, jak wygląda on po remoncie.
Wszystkie komentarze