MATERIALY PRASOWE
W piątek na ekrany kin wszedł "Pokot". Anna Tatarska pisze: Agnieszka Holland niczym polski Lynch. W jej adaptacji powieści Olgi Tokarczuk czarny humor miesza się z psychologicznym dramatem i thrillerem. Nie zaskakuje Srebrny Niedźwiedź "za otwieranie nowych perspektyw" - nic tu nie jest tym, czym się wydaje.
Janina Duszejko, główna bohaterka "Pokotu", to na pierwszy rzut oka bohaterka z gatunku męcząco irytujących. Rozczochrana, nieco aspołeczna babka w średnim wieku, tyle że z psami zamiast kota. Samotnie żyjąca na odludziu, gadająca do drzew, ekscentryczka wierząca w astrologię i wegetarianka-aktywistka. Z wzajemnością nie cierpi myśliwych, którzy w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie rozgrywa się akcja filmu, mają status bogów. Ale Duszejko ma drugie dno. Tak, jak byłoby niesprawiedliwie zaszufladkować ją jako wariatkę, tak chybione są wszelkie próby uproszczonego zaklasyfikowania tego filmu.
Holland dopasowuje strukturę opowieści do sezonów łowieckich. Opowiada rozdziałami, powoli dawkując informacje. Dzięki temu zachowuje siły na zaskakujący finał. W "Pokocie" ogromnie ważna jest konwencja, forma. Tego, co oglądamy, nie można brać dosłownie, wszystko ma tu dodatkowy metapoziom, a całość bywa magiczno-surrealna niczym najlepsze produkcje Davida Lyncha. Zachwyca maestria, z jaką duet Holland - Tokarczuk przełożył bogaty świat książki na język filmu bez utraty zachwycającej plastyczności tworzywa. Dialogi są równie bogate i zaskakujące co postaci, każda odrębna, żadna nie wycięta ze sztancy. W tej plejadzie ekscentryków każda rola jest obsadzona i zagrana koncertowo. Chapeaux bas dla Agnieszki Mandat, która tworzy kreację, do której, mam nadzieję, będzie się wracać po latach. "Pokot" rezonuje tym mocniej w czasach, w których wartości takie, jak ekologia, prawa kobiet czy tolerancja są zagrożone. Ale nie jest filmowa agitką. To wysublimowana produkcja, z inteligencją, wrażliwością i "ikrą".
Reż. Agnieszka Holland. Aktorzy: Agnieszka Mandat, Witold Zborowski, Patrycja Volny, Borys Szyc, Jakub Gierszał, Andrzej Grabowski.
MAŁGORZATA KUJAWKA
Wszystkie komentarze