A warto przypomnieć, że była to już XIV edycja pokazów lotniczych, z czego dziesiąta w naszym mieście. Air Show odbyło się dzięki porozumieniu Dowództwa Generalnegou Rodzajów Sił Zbrojnych, gminy miasta Radomia, Portu Lotniczego Radom, Aeroklubu Polskiego i Wojskowego Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego SWAT.
A teraz liczby: w tym roku na Air Show do Radomia przyleciało pokazać się 238 pilotów, w tym 53 zza granicy. Mogliśmy podziwiać 241 statków powietrznych, z czego 52 było spoza Polski. Podziwialiśmy ekipy z Anglii, Austrii, Belgii, Czech, Danii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Izraela, Jordanii, Litwy, Łotwy, Włoch, Niemiec, Norwegii, Rumunii, Słowacji, Szwajcarii i Turcji.
Pierwszego dnia zaprezentowały się 192 statki, drugiego 201. W czasie całych pokazów, zarówno podczas treningów, jak i w części popisowej zużyły pół miliona litrów paliwa lotniczego.
W bloku Aeroklubu Polskiego mogliśmy podziwiać: samoloty: Piper Cub L-4H, RWD-5R, Jak 18, Tulak 912S, Sting TL-2000, Aviat Husky, Extra 300/330SC/330LC, AT-3 R100, TS-11 Iskra (SP-YBC), szybowce: JS 1, SZD-54-2 Perkoz, Swift, J6 Fregata oraz motoparolotnie, spadochroniarzy, balony.
Na terenie wystawy statycznej ustawiono 46 statków powietrznych, sprzęt radarowy i wyrzutnię rakiet. Po raz pierwszy prezentowano sprzęt wojsk lądowych, wojsk specjalnych, marynarki wojennej, sprzęt radiotelekomunikacyjny, rozpoznawczy i ochrony przeciwlotniczej.
Organizatorzy duży nacisk położyli na bezpieczeństwo. W powietrzu działania koordynował personel Inspektoratu Sił Powietrznych, na ziemi Zespół Bezpieczeństwa Naziemnego. Nadzór należał do dyrektora pokazu lotniczego gen. bryg. pil. Tomasza Drewniaka, który miał do dyspozycji przedstawicieli Służby Ruchu Lotniczego, Służby Meteorologicznej, Kontroli Bezpieczeństwa Lotów DG RSZ, Aeroklubu Polskiego, Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. O bezpieczeństwo widzów dbali żołnierze, policjanci, strażnicy miejscy. A i tak 21 dzieciom udało się zgubić w tłumie. Na szczęście szybko odnalazły rodziców dzięki policyjnemu punktowi informacyjnemu.
Na lotnisku 6246 m. kw. przeznaczono na różnego rodzaju stoiska. Ustawiło się 66 stoisk gastronomicznych, 36 handlowych, 27 stoisk promocyjnych. Pokazała się m.in. Polska Grupa Zbrojeniowa, Airbus (Helicopters Defence and Space), Eurofighter, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Odnotowano jeden incydent: ktoś próbował ukraść ze stoiska Fabryki Broni jeden z eksponatów. Daleko nie odszedł, został zatrzymany już po kilkunastu sekundach.
Nie samymi pokazami człowiek żyje. Czasem trzeba było coś zjeść. Każdego dnia posiłki dla prawie 3 tys. osób: pilotów i członków ekip z obsługi Air Show przygotowywały 163 osoby. Posiłki wydawano w dwóch stołówkach, trzech kasynach kontenerowych i dziewięciu pojazdach specjalnych. Dla 2309 osób przygotowano zakwaterowanie w 32 hotelach i miejscach noclegowych. Goście mieszkali na terenie 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego, a także w 12 hotelach w Radomiu, 11 poza Radomiem, w czterech domach studenckich, dwóch internatach, dwóch gospodarstwach agroturystycznych i w schronisku młodzieżowym.
Na przyjęcie gości przygotował się też Radom. Przygotowano 17 stref parkingowych. Na 10 miejskich parkingach w sobotę samochody zostawiło prawie 6 tys. osób, w niedzielę prawie 6,5 tys. Na prywatnych posesjach przygotowano 5200 miejsc parkingowych. Miejskie parkingi obsługiwało 32 kasjerów, 31 pracowników i 11 kierowników z Zakładu Usług Komunalnych
Na pokazy można było dojechać miejskimi autobusami. Na dwa dni MZDiK uruchomiło sześć specjalnych linii. Tylko w sobotę autobusy z widzami Air Show przejechały w sumie 9,5 tys. km, a w niedzielę aż 11 tys. km. Podczas pokazów Air Show można było oddać honorowo krew. Zdecydowało się na to 331 osób oddając w sumie 148 litrów krwi.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze