Od 2011 roku wspólnie ze znajomym prowadzimy facebookowy profil "Pieszy w Radomiu". Założyliśmy go tuż po tym, jak ponownie urodziły się nam dzieci i ponownie zaczęliśmy przemierzać miasto z wózkami.
Prezentujemy na nim zdjęcia zniszczonych chodników, wysokich krawężników, zdewastowanych podjazdów czy remontów ignorujących potrzeby osób poruszających się z i na wózkach. Z czasem również mieszkańcy Radomia zaczęli przysyłać nam swoje zdjęcia.
Dzięki nagłośnieniu problemów udało się zlikwidować m.in. rozlewisko przy przejściu na ul. Żółkiewskiego, zmusić ZUK do remontu schodów na ul. Chrobrego czy dobudowania podjazdów dla wózków na ciągu za dawną halą RZO.
Niestety problemy pieszych są nadal ignorowane i dochodzi do tego, że w wielu miejscach trzeba iść jezdnią, bo po chodniku się nie da. O ignorowaniu świadczy też fakt, że mimo zapisania w budżecie miasta 750 tys. zł na infrastrukturę pieszą MZDiK nie ma przygotowanej listy chodników do remontu! Bardzo dziwi też podejście do ostatnich napraw ulic 11 Listopada, Czarnej, Domagalskiego czy Lubelskiej, gdzie kierowcy otrzymali równą nawierzchnię a piesi muszą iść po chodniku nie remontowanym od kilkudziesięciu lat.
Osobiście nie interesuje mnie tłumaczenie, że asfalt jest wymieniany dlatego, że jezdnią prowadziły objazdy i została zniszczona. Chodniki obok są również zniszczone i piesi mają prawo żądać ich remontu. Potrzebujemy zdecydowanych działań a po sukcesie Radomskiego Programu Drogowego wydaje się zasadnym uruchomienie programu chodnikowego.
Wpierw jednak, wzorem Lublina, należy opracować standardy, w których określono by m.in. rodzaj nawierzchni z jakiej powinny być budowane chodniki oraz wyznaczono by główne trasy piesze. Oczywiście z zapewnieniem na nich bezpieczeństwa, odpowiedniej liczby ławek, przywróceniem zlikwidowanych przejść, skutecznym uniemożliwieniem parkowania oraz nadania priorytetów w remontach.
Ruch pieszy to najstarsza i jednocześnie najtańsza forma transportu, spacer po równym, uprzątniętym a latem ocienionym drzewami chodniku może być alternatywą dla jazdy autem, co w dobie walki z zanieczyszczonym powietrzem i otyłością powinno mieć dla władz szczególne znaczenie.
REKLAMA
1 z 20
Witolda
Chodnik w ścisłym centrum rozjechany przez samochody
2 z 20
Domagalskiego
Ulica Domagalskiego w rejonie Starostwa Powiatowego i przychodni Polmedic.
3 z 20
Narutowicza
Fatalny stan schodków z Narutowicza na plac Małgorzatki.
4 z 20
Domagalskiego
Ul. Domagalskiego w okolicy dworca PKP.
undefined
5 z 20
Urząd miejski
Przejście przed urzędem zastawione samochodami.
6 z 20
Narutowicza
Dziurawy chodnik przy przystanku Narutowicza / Podwalna.
7 z 20
Szarych Szeregów
Rozlewisko na chodniku przy skrzyżowaniu Wernera z Szarych Szeregów.
8 z 20
Gagarina
Ul. Gagarina. Chodnik w środku osiedla zabrany pieszym i oddany samochodom.
9 z 20
Czarna
Ul. Czarna w rejonie szkoły "Hubala'
10 z 20
Warszawska
Na Warszawskiej w ogóle niema chodnika. Piesi chodzą po skarpie za barierkami.
11 z 20
Żeromskiego
Zniszczona nawierzchnia deptaka na placu Konstytucji 3 Maja.
12 z 20
Aleja Grzecznarowskiego
Aleja Grzecznarowskiego w rejonie tunelu pod torami. Ubytki powodują utrudnienia dla rodziców z dziećmi w wózkach.
13 z 20
Młodzianowska
Na Młodzianowskiej w ogóle nie zbudowano chodnika po jednej stronie.
14 z 20
Piłsudskiego
Piłsudskiego - ścisłe centrum miasta
15 z 20
Warszawska
Zniszczone schody przy Potoku Północnym
16 z 20
Osiedlowa
W spółdzielni zapomnieli o obniżeniu krawężników.
17 z 20
Osiedlowa
Chodnik zastawiony samochodami.
18 z 20
Kwiatkowskiego
Bardzo wysokie krawężniki utrudniają przejście
19 z 20
Aleja Wojska Polskiego
Wzdłuż alei Wojska Polskiego w ogóle nie ma chodnika.
20 z 20
Sandomierska
Nowy chodnik i schodki bez obniżonych krawężników.
Wszystkie komentarze