Fot. Jerzy Szepetowski
I wtedy ksiądz Banaszkiewicz po namyśle rzucił słowo "skrzywdzonych". - Uzasadnił to tak, że skrzywdzeni bo pomordowani, skrzywdzone ich rodziny , skrzywdzeni bo pobici na ścieżkach zdrowia, skrzywdzeni ci, którzy nieśli im pomoc, potem skrzywdzeni ci, którzy nieśli pomoc tym, którzy byli karani za to, że nieśli pomoc i to skrzywdzenie objęło wszystkich - wspomina Bronisław Kawęcki z Komitetu Budowy Pomnika.
Wszystkie komentarze