Wśród morsów krąży anegdota, że już generałowa Zajączkowa sypiała nago w pokoju z blokami lodowymi pod łóżkiem. Kiedy na termometrze minus 15, oni w samych kąpielówkach, które po wyjściu z wody momentalnie ?stygną?, wskakują do przerębla! Zobacz radomskich niłośników lodowatych kąpieli
REKLAMA
1 z 9
Radomscy miłośnicy lodowatych kąpieli skrzyknęli się jesienią 2009 r.
2 z 9
Teraz kąpią się w każdą niedzielę w samo południe, w sezonie, czyli od października do kwietnia, najczęściej w Siczkach, ale czasem dla odmiany w Pacynce lub Radomce.
3 z 9
Do zimnej wody wskakują głównie mężczyźni, choć jest już jedna kobieta, spróbowało kilkoro dzieci, najstarsi śmiałkowie mają ok. 60 lat.
4 z 9
Mają też swoją stronę w internecie www.morsy-radom.blogspot.com
Wszystkie komentarze