Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
1 z 10
Mamy na spotkanie przyszły ze swoimi pociechami. Jak widać dzieci świetnie się bawiły. Borysowi (pośrodku) szczególnie spodobały się kolorowe zabawki. Małej Kornelii również. Właśnie po jakąś kroczy...
Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
2 z 10
Wiele mam przed przyjściem na spotkanie zastanawiało się, jak ich pociechy będą reagowały na inne dzieci. - Takie maluchy nie bawią się ze sobą. To jest zupełnie normalne. Zazwyczaj bawią się równolegle, ale osobno - podkreślała Elżbieta Bromowicz.
Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
3 z 10
Na zdjęciu widać panią Julię. Podczas ostatniego spotkania Klubu Mam była jeszcze w ciąży. W środę pojawiła się już ze swoim dwumiesięcznym synkiem - Aleksandrem.
Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
4 z 10
Elżbieta Bromowicz podkreślała, że istotnym elementem rozwoju ok. rocznego dziecka, jest gest wskazywania. - To zazwyczaj czas przed rozpoczęciem mówienia. Jeśli dziecko nie wskazuje na różne przedmioty w otoczeniu, może być to niepokojące - mówiła Bromowicz.
Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
5 z 10
Na spotkaniu pojawiło się też kilka mam w ciąży. Dowiedziały się, że przez pierwsze trzy tygodnie życia jeszcze nie ma pełnego kontaktu z dzieckiem. Wtedy noworodek ma czas, żeby się zaadaptować do nowego otoczenia. Opiekun i dziecko wzajemnie się poznają.
Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
6 z 10
Dobrze, jeśli przez pierwszych sześć miesięcy dzieckiem zajmuje się głównie jedna osoba. - Opiekunowie nie powinni się zmieniać, bo to może zburzyć jego poczucie bezpieczeństwa - podkreślała Bromowicz.
Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
7 z 10
Mamy nie tylko słuchały, miały także okazję wymienić się swoimi doświadczeniami.
Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
8 z 10
Dzieliły się spostrzeżeniami, wątpliwościami, ale też radami. Miały mnóstwo pytań: jak stymulować dziecko do raczkowania, co zrobić, żeby dziecko zaczęło mówić, jak oduczyć dziecko karmienia piersią, jak przyzwyczaić do nocnika... I wiele, wiele innych.
Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
9 z 10
Bromowicz radziła: - Żeby dziecko przyzwyczaiło się do nocnika, można za każdym razem, kiedy się już załatwi, na nocnik sadzać. Żeby pojawiło się skojarzenie nocnik - ?siusiu?. Ważne, żeby mamy nie wyręczały swoich pociech w rzeczach, które one już potrafią robić. Należy stworzyć w domu najbezpieczniejsze warunki dla dziecka, żeby za każdym razem nie upominać, go ?nie oddalaj się od mamy?, ?zrobisz sobie krzywdę?. To może przynieść taki skutek, że dziecko będzie od nas uzależnione. Jak dziecko ma ok. roku dobrze bawić się z dzieckiem na przykład w chowanie zabawek. Wówczas pociecha zaczyna rozumieć, że coś, co znika, nie znika na zawsze. Tak jak mama, która wychodzi na chwilę, zaraz wróci.
Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
10 z 10
Bardzo dziękujemy wszystkim za spotkanie. Mamy już dopytują o kolejne. Będziemy o nim informować na naszej stronie internetowej. Czekamy na przesyłanie propozycji tematów, żebyśmy mogli zaprosić specjalnie dla Was kolejnego specjalistę. Podczas spotkania we wrześniu była to Agnieszka Nocoń, położna, która opowiedziała o karmieniu piersią. Z kim teraz, drogie Mamy, chciałybyście porozmawiać? Piszcie na listy@radom.agora.pl
Wszystkie komentarze