W Radomiu się dzieje. Sprawdź, co, gdzie, kiedy

Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" zaprasza na otwarcie Poplenerowej Wystawy Artystów Posługujących się Językiem Geometrii "Sztuka a poznanie".

Co zobaczymy na ekspozycji? Zdecydowaną większość stanowią prace malarskie. Uzupełnia je kilka druków cyfrowych i prac graficznych oraz kilka obiektów przestrzennych.

Jak pisze we wstępie do katalogu wystawy dr Bożena Kowalska, inicjatorka i kurator wszystkich dotychczasowych plenerów: "Fakt uczestnictwa w radziejowickim spotkaniu artystów działających w tak wielu krajach, a jednocześnie wysokiej próby, a także w wielu przypadkach nowatorska twórczość na poplenerowym pokazie dowodzą, że sztuka spod znaku geometrii nie tylko nie wygasa, ale wciąż się rozwija i wciąż przynosi nowe propozycje".

Plener sponsorowało dwóch kolekcjonerów sztuki z Niemiec: dr Werner Jerke z Recklinghausen i dr Ruwim Besser z Düsseldorfu, a także MCSW, które z prac podarowanych za udział w plenerze tworzy kolekcję sztuki spod znaku geometrii. Obecnie liczy ona 107 prac 50 autorów.

XXIX Plener-Sympozjum dla Artystów Posługujących się Językiem Geometrii pod hasłem "Sztuka a poznanie" odbył się w Domu Pracy Twórczej w Radziejowicach we wrześniu ubiegłego roku. Wzięło w nim udział ponad 40 artystów z Polski i świata.

Wernisaż w piątek o godz. 16 w MCSW "Elektrownia" przy ul. Domagalskiego 5, wstęp wolny.

W piątek w Resursie "Radom Music Drive", wstęp wolny.

W piątek o godz. 19 do klubu Strefa G2 po rocznej przerwie powróci raper Grubson. Bilety w dniu koncertu po 40 zł, wstęp bez ograniczeń wiekowych.

"Pod niebem Toskanii" to tytuł koncertu, który już w sobotę wykona Radomska Orkiestra Kameralna. W programie utwory wybitnych kompozytorów oraz młodego twórcy Przemysława Zycha

"Koncert na flet i orkiestrę kameralną" został skomponowany przez Przemysława Zycha na początku roku 2012. Jak tłumaczy autor: "Z etymologicznego punktu widzenia źródeł nazwy całego gatunku szukać należy w dwóch słowach: concertare - współzawodniczyć, potykać się, spierać, oraz conserere - łączyć się, jednoczyć, dochodzić do porozumienia. Paradoksalnie te oba wzajemnie wykluczające się znaczenia na gruncie muzycznym zostają w szczególny sposób zespolone w wykonawczej dychotomii koncertu". Zjawisko to wraz z odniesieniem do muzycznej tradycji było naczelną ideą dla powstania kompozycji.

Artysta zadedykował "Koncert na flet i orkiestrę smyczkową" flecistce Annie Włodarskiej-Szeteli, solistce sobotniego koncertu, która od 2008 r. jest pierwszą flecistką Polskiej Orkiestry Radiowej. W sobotni wieczór Radomska Orkiestra Kameralna zagra pod dyrekcją niezwykłego Paolo Biancalana. Włoski dyrygent, urodzony w 1962 roku jest absolwentem pianistyki i kompozycji.

W programie koncertu pod tytułem "Pod niebem Toskanii" nie może zabraknąć utworu Nino Rota. Jest on nazywany włoskim mistrzem muzyki filmowej. Według krytyków kompozytor obdarzony jest subtelną wyobraźnią i niezwykłą inwencją melodyczną, dba o efektowną instrumentację, sięgając świadomie do rozległych pokładów tradycji muzyki klasycznej. Melomani usłyszą też Symfonię nr 26 i 64 Józefa Haydna.

Koncert w sobotę o godz. 18 w sali koncertowej przy ul. Żeromskiego 53, bilety po: 19, 16, 13, 11 zł

W kinie Helios w niedzielę o godz. 10.30 "Filmowy Poranek" dla rodziców z dziećmi w wieku 3-6 lat. W repertuarze dobrze znane i lubiane kreskówki. Seans poprzedzi spotkanie z animatorem, który zorganizuje gry, zabawy i konkursy. Tym razem tematem przewodnim będą zagadnienie dotyczące udzielania pierwszej pomocy poszkodowanym. Projekcja odbędzie się w specjalnych warunkach - delikatnie przyciemnione światło i lekko wyciszony dźwięk. Bilety po 10 zł.

KONCERT ODWOŁANY. Jak można przeczytać na stronie internetowej artysty odbędzie się on jesienią tego roku.

Kompozytor, poeta, wokalista. Swoją muzyką czaruje melomanów od ponad dwudziestu lat. Cudowne dziecko Piwnicy pod Baranami - Grzegorz Turnau - w niedzielę w Radomiu

Karierę rozpoczął brawurowym zwycięstwem w Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie. Był rok 1984, a Turnau miał zaledwie 17 lat. Prestiżowy triumf w jednej chwili otworzył mu drzwi do Piwnicy pod Baranami, która ukształtowała go jako człowieka i twórcę. Artysta swoją stylistyką nawiązuje do tradycji najlepszych polskich wykonawców poezji śpiewanej, głównie do Marka Grechuty. W jego twórczości słychać inspiracje jazzem. W trakcie koncertów Turnau gra na fortepianie, a akompaniuje mu zespół instrumentalny. W warstwie lirycznej porusza się po poziomie zawoalowanej poetyckości, w lekkiej i łagodnej krainie. Jak zrecenzował Kuba Wojewódzki, jego utwory to ?antidotum na rzeczywistość". Turnau niekiedy sam pisze teksty, ale korzysta także z dokonań innych poetów ? Michała Zabłockiego, Andrzeja Poniedzielskiego czy Jeremiego Przybory. Bilans jego twórczości to kilkanaście płyt solowych, z ostatnią studyjną "Fabryką klamek" na czele. Jest ona jedną z najbardziej udanych, a zarazem jedną z najbardziej konsekwentnych stylistycznie.

W Radomiu artysta zaprezentuje program ?Regnum Poetica". Fani jego twórczości usłyszą największe hity, takie jak "Bracka", "Liryka", "liryka" czy "Cicho sza".

Koncert w niedzielę o godz. 19 w sali koncertowej przy ul. Żeromskiego 53. Bilety po 60 i 70 zł można nabyć w sklepie muzycznym Koncert przy ul. Focha 12, kawiarni Czarny Kot przy ul. Żeromskiego 38, a także w Radomskim Klubie Środowisk Twórczych i Galeria "Łaźnia" przy ul. Żeromskiego 56.

Można już kupować bilety na przegląd filmowy "Nowe Horyzonty i nie tylko...". Impreza rusza w poniedziałek w Multikinie, a jej organizatorem jest Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia".

Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty we Wrocławiu to festiwal obrazów wykraczających poza granice konwencjonalnego kina. Jak można przeczytać na stronie internetowej imprezy, organizatorzy spośród setek filmów pokazywanych co roku na światowych festiwalach wybierają - kierując się własnym gustem - te, które za sprawą swojej niezwykłej formy i siły ekspresji, nie pozwalają o sobie zapomnieć. Wszędzie budzą skrajne reakcje i emocje, rodzą polemiki i dyskusje, wywołują zachwyty i protesty. Ale to właśnie takie produkcje najczęściej wyznaczają najnowsze trendy w światowym kinie. Niektóre filmy z "Nowych Horyzontów" będziemy mogli dzięki MCSW obejrzeć także w Radomiu.

Przegląd będzie trwać w dniach 16-26 kwietnia. Dziś przedstawiamy filmy, które można obejrzeć w najbliższym tygodniu. Jako pierwszy w poniedziałek o godz. 19 zostanie wyświetlony "Z daleka widok jest piękny" Wilhelma Sasnala i Anny Sasnal. Jest to zwycięzca konkursu Nowe Horyzonty 2011 i jednocześnie nasz reprezentant na festiwalu w Rotterdamie wyszukującym najbardziej oryginalne filmy z całego świata. To ostatnie nie dziwi, bo jest to kino jakby "niepolskie", przemyślane w każdym kadrze, operujące nie fabułą (prościutką), ale wizualnością i społecznymi archetypami, udowadniające wreszcie, że i nasi twórcy mogą myśleć nowohoryzontowo. O godz. 20.45 "Łono" Benedeka Fliegaufa. Główna bohatera Rebeka po stracie ukochanego postanawia poddać się eksperymentowi "Departamentu Republiki Genetycznej". Prowokacyjna fabuła, którą można odczytywać jako osobliwą wariację na temat mitu o Edypie.
We wtorek o godz. 19 "Nagroda", dramat Paula Markovitcha. Film jest autobiograficzną opowieścią autorki, skupiającą się na wydarzeniach z jej dzieciństwa. Ceci to siedmiolatka, na której barkach spoczywa ogromny sekret. Dziewczynka nie do końca go rozumie, wie jednak, że od jej milczenia zależy życie jej rodziny.

"Poza szatanem" Bruno Dumonta można zobaczyć w czwartek o godz. 19. Nie jest to film w odbiorze łatwy - być może nigdy wcześniej reżyser nie posunął się do aż tak skrajnej ascezy, nie pokazał na ekranie tak irytującej, kinowej "nudy". "Poza szatanem" działa bowiem niejako "mimo fabuły", poprzez symboliczne gesty, zachowania, mimochodem rzucone słowa. To ten rodzaj filmu, który trzeba sobie w czasie seansu stworzyć samemu.

Tutaj znajdziesz cały repertuar

Bilety można kupować w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej ?Elektrownia", przy ul. Domagalskiego 5, oraz pół godziny przed każdym seansem w Multikinie przy ul. Chrobrego 1. Ceny biletów: 1 film ? 15 zł (studencki za okazaniem legitymacji 8 zł), 2 filmy - 24 zł, 3 filmy - 30 zł. Wszystkie filmy dozwolone od 18 lat.

4. Spotkania z Kulturą Żydowską "Ślad"

18 kwietnia 1996 r. wystawa "I ciągle widzę ich twarze ?" miała swoją premierę w warszawskiej Zachęcie. Dokładnie 16 lat później ekspozycja przygotowana przez fundację Shalom zostanie zaprezentowana w Muzeum Sztuki Współczesnej.

Podróżująca wystawa z wielu względów jest niezwykła. Kiedy w 1994 r. Gołda Tencer, dyrektor generalny fundacji, zaapelowała o nadsyłanie zdjęć Żydów polskich, nie spodziewała się tak licznego odzewu.

Z wielkich miast, małych miasteczek i wsi, często pożółkłe, z zagiętymi rogami, przechowywane na strychach i wydobyte ukradkiem spod gruzów, spływały setki starych fotografii, łącznie ponad 9 tys. zdjęć. Większość przekazali Polacy, a wiele także Żydzi rozsiani po całym świecie. Są zdjęcia zwykłych ludzi przedstawionych w ich codziennym życiu - uświadamiają nam, jak potężna, barwna i aktywna była społeczność Żydów polskich, którzy przez wieki współtworzyli dzieje kraju i jego kulturę.

Tak powstała jedna z największych na świecie kolekcja fotografii Żydów polskich. W ciągu 15 lat wystawę pokazano w 40 muzeach na całym świecie, m.in. Los Angeles, Meksyku, Jerozolimie, St. Petersburgu, Hamburgu, Wilnie, Buenos Aires, Grenoble, Lyonie i Toronto. Największy sukces odniosła w Nowym Jorku.

Ekspozycja jest wyjątkowa także poprzez swój uniwersalizm. Fotografie Żydów polskich są chętnie oglądane nie tylko przez osoby odwiedzające muzea europejskich stolic, ale również mieszkańców niewielkich miejscowości.

Wernisaż w środę o godz. 17 w Muzeum Sztuki Współczesnej, wstęp wolny.

Sparaliżowany na skutek wypadku milioner zatrudnia do pomocy i opieki młodego chłopaka z przedmieścia, który właśnie wyszedł z więzienia. Zderzenie dwóch skrajnie różnych światów daje początek szeregowi niewiarygodnych przygód i przyjaźni, która uczyni ich... nietykalnymi.

"Nietykalni" - zwiastun

Johnny Blaze ukrywający się we wschodniej Europie, powraca. Zostaje wezwany, żeby stoczyć walkę z szatanem. Ma niewiele czasu, bo musi powstrzymać diabła zanim przybierze on ludzką postać.

Film "The Pirates! Band of Misfits" oparty został na serii książek zatytułowanych "The Pirates! (in an Adventure with Scientists)", których autorem jest Gideon Defoe. Jest to historia grupy piratów, którzy choć są bardzo zabawni to jednak omija ich nagminnie szczęście. Bohaterowie podejmują próbę wygrania dorocznego Pucharu Piratów.

Niezwykle ambitny i utalentowany Ash po niezbyt udanym występie tanecznym zostaje wyśmiany przez amerykańską grupę Invincible. Chłopak jednak nie poddaje się tak łatwo i wspólnie z nowopoznanym Eddim wyruszają w podróż po Europie w poszukiwaniu najlepszych tancerzy. Ich celem jest stworzenie grupy, która pozwoli im pokonać rywali. Głos serca i rytm ulicy prowadzi ich od gorącej Ibizy, przez Amsterdam, Paryż czy Londyn aż po Rzym! Brakującym ogniwem nowej grupy okazuje się być zdolna i niezwykle seksowna Eva. Jej gorący latynoski temperament i taneczne umiejętności dadzą Ashowi siłę, aby stanąć do ponownego pojedynku przeciwko dawnemu przeciwnikowi - grupie Invincible.

Grupa "poszukiwaczy skarbów" pod wodzą Brocka Lovetta przeszukuje wrak "Titanica" spoczywający na dnie Atlantyku u wybrzeży Kanady. Brock obsesyjnie szuka bezcennego diamentu zwanego "Sercem oceanu". W kasie pancernej podniesionej z dna morza nie ma diamentu jest rysunek przedstawiający młodą dziewczynę z "Sercem oceanu" na szyi. Program o odkryciu ogląda sędziwa Rose Calvert, która w dziewczynie ukazanej na rysunku rozpoznaje siebie i kontaktuje się telefonicznie z Brockiem. Tak rozpoczyna się opowieść o wielkiej miłości i nieuchronnej katastrofie.