- Chciałem udowodnić, że moje projekty nie nadają się tylko na podszewki, ale, że można je z powodzeniem nosić. Pierwsza kolekcja była bardziej wiązana, pleciona, mniej szyta. Nowa w całości jest szyta, charakteryzuje ją dekonstrukcja, szwy są na wierzchu - opowiada Mateusz.
Wszystkie komentarze