Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
1 z 12
- Pierwsze trzy lata szkoły to tylko nauka pływania i jej doskonalenia - mówi Marcin Fokt, trener drugoklasistów. Prócz jego podopiecznych na basenie trenują też pierwszaki, kolejni młodzi pływacy do PSP nr 1 przyjdą we wrześniu. - Na razie nie ma mowy o rywalizacji, o wynikach. Ważne jest by dobrze opanowali technikę pływania oraz technikę skoków i nawrotów. W pierwszych zawodach o zasięgu centralnym wystartują dopiero za rok, jako dziesięciolatki i będą to zawody drużynowe.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
2 z 12
Trener podkreśla, że jest za wcześnie, by na tym etapie wyłaniać kandydatów na przyszłych zawodowych sportowców.
- Dysproporcje w rozwoju w tym wieku są jeszcze bardzo duże - mówi. - Oczywiście, tak jak w każdym przedmiocie, są dzieci, które postępy robią szybciej i uczą się chętnie. I takie, które potrzebują więcej czasu, by opanować nowe umiejętności.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
3 z 12
Pod koniec ubiegłego roku z zajęć sportowych zrezygnowało dwoje uczniów, jedno ze względów zdrowotnych, jedno straciło zapał do ćwiczeń.
- Ale klasę udało nam się uzupełnić, na miejsce tej dwójki przyszły dzieci z innych szkół, które mają predyspozycje do treningów - mówi.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
4 z 12
Zajęcia sportowe sa na pierwszych lub na ostatnich godzinach lekcyjnych. Dziecko, które zrezygnuje z nich nie musi zmieniać klasy.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
5 z 12
Wszyscy drugoklasiści opanowali już obowiązkowy program na ten rok.
- Po drugiej klasie uczeń powinien przepłynąć 100 m stylem zmiennym czyli delfinem, kraulem, żabą i grzbietowym - opowiada Marcin Fokt. - Pierwszaki pod koniec roku szkolnego powinny przepłynąć 25 m stylem grzbietowym i kraulem.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
6 z 12
Choć uczniowie klas pływackich spędzają w szkole więcej czasu niż ich rówieśnicy, nie mają problemów z nauką.
- Problemy wychowawcze, jakie stwarzają nie różnią się specjalnie od tych jakie mają dzieciaki z innych klas w tym wieku - mówi Bogusz Florczak, dyrektor PSP nr 1. - Nie wynikają też z tego, że dzieci mają więcej zajęć. Są na pewno bardziej zdyscyplinowane, wiedzą, że mają mniej czasu wolnego i nie marnują go na bezsensowne zabawy.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
7 z 12
Dyrektor dodaje, że zarówno pierwsza i druga klasa sportowa w jego szkole to zbiór dzieciaków żywiołowych i energicznych. - Wszystkie mają w sobie iskierkę sportowca - uważa.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
8 z 12
W tym roku w szkole też ma powstać pływacka klasa.
- W takim przypadku nie obowiązuje rejonizacja, ale rodzice muszą złożyć w naszej szkole podanie o przyjęcie do tej klasy - mówi Bogusz Florczak. - Możemy stworzyć klasę dla ok. 25 dzieci.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
9 z 12
Kandydat na sportowca musi legitymować się dobrym zdrowiem (lekarz musi wydąć zaświadczenie o braku przeciwwskazań do uprawiania sportu) i przejść test sprawnościowy, w którym oceniana będzie gibkość, szybkość i moc. Umiejętność pływania nie mają na tym etapie znaczenia.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
10 z 12
Dzieci, które naukę zaczną we wrześniu będą miały tyle samo zajęć na basenie co ich starsi koledzy (trzy godziny tygodniowo w klasie I oraz po sześć godzin w klasie II i III), ale mniej zajęć ?na lądzie? - po trzy godziny.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
11 z 12
Dzieciaki, które teraz chodzą do klas sportowych mają łącznie po 10 godzin zajęć sportowych w tygodniu. Szczegółowe informacje o naborze do I klasy pływackiej można uzyskać w sekretariacie szkoły lub znaleźć na jej stronie internetowej.
Fot. Anna Jarecka / Agencja Wyborcza.pl
12 z 12
Podobne klasy powstaną w PSP nr 3 i PSP nr 4. Po trzech latach nauki spośród wszystkich dzieci zostaną wybrane te, które mają największe predyspozycje, by zostać sportowcami. Z nich utworzona będzie IV klasa sportowa, prawdopodobnie w szkole nr 4.
![](https://bi.im-g.pl/im/2/11612/z11612702X.jpg)
Wszystkie komentarze