Fot. Dominik Werner / Agencja Wyborcza.pl
Nad morze - Trójmiasto
Jeszcze niedawno mieliśmy kilka pociągów, którymi mogliśmy dojechać na wakacje. W nocy do Zakopanego odjeżdżał Nosal, Zakopane i Krynicę z Trójmiastem łączył pociąg Monciak, w dzień do Kołobrzegu odjeżdżało Pobrzeże, w nocy - Ustronie. Dziś został nam tylko ten ostatni pociąg. Z Radomia wyjeżdża o godz. 20.18, w Gdańsku jest przed 5 rano. Co robić tam o tak wczesnej porze? To efekt tego, że skład wreszcie jedzie trochę szybciej, jeszcze kilka lat temu podróż trwała ponad 10 godz.
Więcej połączeń oferują przewoźnicy autobusowi. O godz. 21.20 wyjeżdża kurs PKS Radom. Nasze miasto to jego początkowy przystanek, co daje nam gwarancję punktualności. Przewoźnik z Radomia gwarantuje nam też najkrótszy czas przejazdu.
Najtańszy jest jednak późniejszy kurs autobusu z grupy Mobilis. Ten kosztuje 60 zł. A go Gdańska dociera przed godz. 8 a nie nad ranem.
Jeśli planujemy wyjazd rodzinny, rozsądną opcją wydaje się być jednak pociąg - ze względu na największe zniżki.
Ceny biletów trzeba sprawdzać też na stronach przewoźników. Kupno biletu na pociąg z wyprzedzeniem daje nam nawet 30 proc. zniżki, a na kurs niektórymi autobusami, np. PKS Radom możemy trafić na bilet nawet za złotówkę. Wielu przewoźników oferuje też wysokie zniżki dla dzieci do lat 4.

Wszystkie komentarze