W ostatnich latach kamienica przy Rynku 7 nie miała szczęścia. W maju 2008 r. od spółki Rewitalizacja kupił ją przedsiębiorca Marcin Kęska. Miał ją wyremontować i otworzyć w niej wysokiej klasy hotel. Remont się przeciągał, właściciel wpadł w problemy finansowe. Komornik próbował wystawiać kamienicę na licytacje, ale kilkukrotnie, nim dopiął formalności, Kęska sprzedawał budynek pomiędzy swoimi firmami. Udało się dopiero w czerwcu ubiegłego roku.
ANDRZEJ MICHALIK
ANDRZEJ MICHALIK
- Ale pan Kęska i tak jeszcze przeciągał procedury, składał wnioski, słał pisma - mówi adwokat Daniel Stańczyk, pełnomocnik i udziałowiec spółki, która kupiła budynek. - W czerwcu tego roku sąd wydał postanowienie o przysądzeniu własności. Teraz jest już ono prawomocne.
Co teraz?
- Na finiszu jest tworzenie dokumentacji projektowej - mówi Stańczyk. - Trochę zaryzykowaliśmy, rozpoczynając jej przygotowanie przed uprawomocnieniem się postanowienia, ale chcemy jak najszybciej ruszyć z pracami. Myślę, że na początku sierpnia wystąpimy o pozwolenie na budowę. Kiedy je dostaniemy, prace ruszą.
ANDRZEJ MICHALIK
Wbrew pozorom kamienica jest w niezłym stanie technicznym, a poprzedni właściciel wykonał w niej sporo prac. Wylane są nowe stropy i klatka schodowa.
- Potrzebne są pewne poprawki konstrukcyjne - zaznacza Stańczyk. - Do wymiany jest pokrycie dachowe. Sama więźba jest w dobrym stanie, wymaga tylko miejscowych napraw.
ANDRZEJ MICHALIK
W budynku trzeba wstawić okna, położyć nowe instalacje, tynki.
- Ale jestem dobrej myśli. Jeśli przed zimą udałoby nam się wstawić okna, to prace wewnątrz mogłyby być prowadzone nawet przy sporych mrozach. Jestem już wstępnie umówiony z Wodociągami Miejskimi i Radpecem. Podłączą wodę i ogrzewanie tak szybko, jak to będzie możliwe - mówi. - Liczę, że latem przyszłego roku kamienica będzie już po remoncie.
ANDRZEJ MICHALIK
Adwokat i jego wspólnicy planują, że po remoncie na parterze znajdą się lokale usługowe, a na pierwszym i drugim piętrze po dwa duże mieszkania. Każda kondygnacja ma po 200 m kw. powierzchni.
Ale czy znajdą się chętni, by zamieszkać w Rynku?
ANDRZEJ MICHALIK
- Gdybym miał teraz kupować mieszkanie, pewnie zastanawiałbym się nad Miastem Kazimierzowskim - mówi Stańczyk. - Okolica zmienia się. Powoli, ale na korzyść. Kolejne kamienice są remontowane, słyszałem, że miasto chce ogłosić konkurs na płytę Rynku, są plany zagospodarowania ratusza. Za jakiś czas to będzie dobre miejsce do mieszkania - zapewnia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze