Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl
Strajk w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Radomiu przerwało wprowadzenie stanu wojennego
"O świcie 13 grudnia zbudziło nas bębnienie w drzwi dyżurnych i okrzyk: pobudka, stan wojenny. Wyrwani ze snu, nie rozumieliśmy o co chodzi, podejrzewaliśmy, że to żart. O tym, że to nie żarty, przekonaliśmy się, oglądając w telewizji przemówienie generała i wojsko na ulicach, gdy opuszczaliśmy budynek" - wspominał Ireneusz Domański, jeden z uczestników strajku na WSI.
Fot. TADEUSZ ROLKE / AGENCJA GAZETA
Wszystkie komentarze