12 najważniejszych wydarzeń 2018 r. [SUBIEKTYWNY PRZEGLĄD]

Po niezwykle burzliwej dyskusji radni przyjęli budżet Radomia na 2018 rok. 

Głosami radnych PiS wyrzucone zostały z budżetu przebudowa Lekarskiej, Tochtermana i parkingu przed szpitalem, układ komunikacyjny przy nowej hali przy Struga, a także park Obozisko - Gwarantuję, że wszystkie te inwestycje, które dzisiaj tak precyzyjnie wykreśliliście, wszystkie marzenia, które wydarliście naszym mieszkańcom, wrócą do was wkrótce. Nie wyobrażam sobie, że zatrzymamy zmiany - komentował po głosowaniu prezydent.

Radni zostawili 8 mln zł na Radomski Program Drogowy, ale wpisali swoje propozycje - 19 ulic. Szef klubu radnych PiS Marek Szary tłumaczył, że prezydent nie pokazał opozycji nigdy listy 68 ulic, które chce utwardzać, a w ogóle za 8 mln nie da się przeprowadzić tylu prac. Radosław Witkowski zgłosił więc autopoprawkę, wymieniając przy 8 mln na RPD wszystkie 68 ulic. Budżet został przyjęty z autopoprawkami prezydenta, a także wnioskami PiS. 

Na wniosek opozycji radni wprowadzili do budżetu nowe zadanie - milion złotych na "pożywną kanapkę i szklankę gorącego mleka dla każdego ucznia". Jak wyliczał na sesji wiceprezydent Jerzy Zawodnik, mamy w Radomiu 14 360 uczniów, a dni szkolnych jest 174. Przy milionie na ucznia przypadnie 40 groszy dziennie. - Gratuluję, to starczy na suchą bułkę i szklankę wody - komentował.

Przedstawiciele magistratu podnosili, że kamienica Deskurów będzie pusta, bo radni opozycji zabrali 1 mln zł na jej wyposażenie, zabraknie pieniędzy na obchody Czerwca'76 czy 100-lecia niepodległości. 

Według radnych PO to fatalne poprawki, a jednak ostatecznie zagłosowali za budżetem z tymi zmianami. Dlaczego? - Musieliśmy to zrobić, bo dla mieszkańców nie byłoby zrozumiałe, że PO ma prezydenta, a w ostatecznym rozrachunku nie popieramy nawet tego zredukowanego, zniszczonego przez opozycję budżetu. Jednak zostały duże fragmenty tego, co prezydent zaproponował. A ponadto wierzymy w to, że podczas tego roku budżetowego takie zmiany, jakie były wpisane w pierwotnej wersji, jednak zostaną zapisane - słyszymy od Wędzonki.

W kolejnych miesiącach do budżetu radni wprowadzali zmian

Od tego roku na Wstępach wprowadzono zmiany, które miały ukrócić handel końmi na rzeź. 

Sporo koni nie zostało wpuszczonych na skaryszewski targ. - Około 70 transportów koni wycofano ze względu na brak niezbędnych dokumentów, niespełnienie norm technicznych, przeładowanie auta. Około 20 wycofało się z kolejek, gdy zobaczyło kontrole - informowali pierwszego dnia członkowie Centaurusa.

Z jakich powodów zwierzęta były odsyłane? - Zależało nam na tym, żeby każde zwierzę miało orzeczenie lekarsko-weterynaryjne, czyli poświadczenie wstępne, że zostały zbadane w miejscu wyjazdu. Dodatkowo potwierdzeniem było prawo własności, że są to prawdziwi właściciele, a nie handlarze, którzy obracają końmi w ciągu doby. Część nie miała takich zaświadczeń i nie została dopuszczona do udziału w imprezie - tłumaczył Grzegorz Zaborski, powiatowy lekarz weterynarii.

Jak mówiła Scarlett Szyłogalis, prezes fundacji Tara, transakcje z rzeźnikami odbywały się poza targowiskiem. - Burmistrz Skaryszewa powiedział, że tirów nie będzie na targu, i nie ma. Ale my wiemy, gdzie są, przynajmniej niektóre. Są załadunki poza targiem - komentowała.

24 czerwca 2017 r., w przeddzień rocznicy Czerwca '76, działacze KOD zorganizowali manifestację pod urzędem miejskim od strony deptaka. Zgromadzenie zakłóciła grupa młodzieży, w większości w koszulkach z logo Młodzieży Wszechpolskiej. Doszło do szarpaniny i ataku na jednego z działaczy KOD.

Prokuratura wszczęła dwa postępowania po zawiadomieniu Mateusza Kijowskiego. Pierwsze dotyczące samego zajścia, drugie dotyczące zabezpieczenia manifestacji.

- Ocenie podlegały zachowania funkcjonariuszy, sposób zabezpieczenia, przygotowania do manifestacji 24 czerwca. Prokurator stwierdził, że nie ma tu znamion przestępstwa, natomiast potwierdził częściowo zarzuty, które zostały sformułowane w zawiadomieniu inicjującym to postępowanie, że manifestacja nie była właściwie zabezpieczona i przygotowana - podkreśla prokurator Galas. - Stwierdzono, że był niewłaściwy nadzór, brak właściwej organizacji w ramach obu formacji, czyli policji i straży miejskiej, mimo że wcześniej było złożone zawiadomienie, że będzie ta manifestacja przeprowadzona, był więc czas, aby się odpowiednio przygotować. Zostało to wyjaśnione w ramach postępowań dyscyplinarnych i służbowych, które przeprowadziły policja i straż miejska i odpowiedzialni funkcjonariusze zostali ukarani dyscyplinarnie. Na tym poprzestajemy, bo umyślnego przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków w rozumieniu Kodeksu karnego prokurator nie stwierdził - relacjonowała Beata Galas, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Firma UNIREST kupiła pałacyk Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego przy ul. Żeromskiego, przy fontannach od firmy Partner Dom. 

- Przedstawiono nam wstępną koncepcję zagospodarowania obiektu na hotel sieci Hilton. Koncepcja dostała akceptację. Pasuje architektonicznie i do charakteru obiektu, i do otoczenia. Oczywiście wszystko pozostanie w obecnej bryle, nie jest przewidziana żadna nadbudowa. Inwestor ma do dyspozycji sporo powierzchni obok pałacyku, a także z tyłu, gdzie od strony ulicy Kilińskiego stoi dawny budynek szkoły - mówił Witold Bujakowski, kierownik radomskiej delegatury Mazowieckiego Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków

Inwestycja ma zostać zrealizowana w ciągu trzech lat od daty podpisania aktu notarialnego

Wandale-złodzieje rozebrali rower miejski na części pierwsze, na klatce kamienicy przy ul. Kelles-Krauza 7 zostawili zdewastowaną ramę. To nie pierwszy tego typu przypadek dotyczący Radomskiego Roweru Miejskiego. Co kilka dni do straży miejskiej wpływały zgłoszenia o odnalezieniu zniszczonego lub skradzionego roweru.

Firma Nextbike, operator Radomskiego Roweru Miejskiego, za informację telefoniczną (całodobowy nr 22 244 13 13) lub e-mailową (info@nextbike.pl) oferuje użytkownikom 5 zł doładowania konta, a za odprowadzenie porzuconego roweru do stacji - 10 zł.

W kolejnych miesiącach sytuacja się nie poprawi. Rowery będą niszczone, kradzione i porzucane.

Najpierw radni nie zatwierdzili sprawozdania z wykonania budżetu - za było 11, przeciw 14, wstrzymali się Dariusz Chłopicki i Leszek Pożyczka. Potem przeciw absolutorium dla prezydenta było już 16 radnych.

Nie pomogły argumenty prezydenta, że w opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej wskaźniki wykonania ubiegłorocznych dochodów (99,88 proc.) i wydatków (98 proc.) należą do najwyższych wśród samorządów objętych nadzorem RIO. 

Prezydent odpierał również zarzuty opozycji, np. że słabo pozyskuje pieniądze zewnętrzne. Wyliczył, że od 2015 r. pozyskał 500 mln zł (m.in. na Radomskie Centrum Sportu, kamienice Deskurów, N-S, Wojska Polskiego, e-usługi), a wartość inwestycji to 840 mln zł. Za inwestycje chwalili też Witkowskiego radni Platformy. Parę razy wymieniano Radomski Program Drogowy, który "wyciąga ludzi z błota", ale też budowę Tartacznej, parków na Michałowie i Obozisku, ścieżki rowerowe czy przebudowę skrzyżowania "blacharzy".

Nieudzielenie absolutorium nie miało żadnych konsekwencji. Jeśli do wyborów byłoby więcej niż sześć miesięcy, należałoby ogłosić referendum, by mieszkańcy się wypowiedzieli, czy nadal chcą tego prezydenta.

Przed terminem rozpoczęły się roboty związane z modernizacją linii kolejowej Radom - Warszawa.

Wykonawca od kilku miesięcy przygotowywał się do rozpoczęcia modernizacji. Obok stacji w Kruszynie zgromadził tysiące nowych podkładów, naszykowane jest kruszywo i nowe szyny. Na prawie całej długości linii zakończyła się wycinka drzew. Firma przystąpiła do rozbiórki starych torów na stacji w Kruszynie. Pierwotnie rozpoczęcie tego etapu robót PKP Polskie Linie Kolejowe zapowiadały na wrzesień.- Rozpoczęły się pierwsze prace przygotowawcze do modernizacji linii kolejowej Radom - Warszawa. Na stacji Kruszyna trwa demontaż starych torów bocznych i rozjazdów - informował "Wyborczą" Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLk.

W sumie przez dwa dni z płyty radomskiego lotniska Air Show 2018 w Radomiu oglądało ponad 160 tysięcy widzów.

- Pogoda trochę spłatała nam figla, ale dzięki zaangażowaniu wszystkich służb i chęci pilotów w sobotę zrealizowaliśmy prawie cały program, a w niedzielę zrealizowaliśmy wszystko, co było możliwe. Myślę, że mimo pogody publiczność wyszła z pokazów naprawdę zadowolona, to była wielka uczta dla miłośników lotnictwa - mówił gen. Krzysztof Żabicki, koordynator Air Show 2018 w Radomiu. - Dla widzów liczy się przede wszystkim deszcz, nikt nie chce zmoknąć, ale dla nas najważniejszy jest pułap chmur. Warunki bezpieczeństwa pozwoliły na to, żeby część pokazów miała pilotaż wysoki. Po niedzielnym występie Frecce Tricolori widziałem, jak panie wycierały łzy, bo pokaz, kolory, muzyka budziły wielkie wzruszenie - dodał.

Sąd wskazał nabywcę dla Portu Lotniczego Radom - Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze".

Państwowa spółka na początek chce zbudować w Radomiu parterowy terminal o przepustowości 3 mln pasażerów rocznie. Wykonawca będzie musiał przygotować także koncepcję modułowej rozbudowy terminalu do przepustowości na poziomie 10 mln pasażerów rocznie a także infrastrukturę wokół lotniska.

Inwestycje PPL-u mają kosztować ok. 425 mln zł, z czego, za inwestycje poniesione na terenie miasta i skarbu państwa, miasto będzie musiało oddać państwowej spółce ok. 270 mln zł. PPL z kolei ma wziąć na siebie koszty związane z hałasem generowanym przez samoloty. Nowe lotnisko ma zacząć działać od sezonu letniego 2020 roku.

W niedzielnych wyborach na ubiegającego się o reelekcję Radosława Witkowskiego (Koalicja na Rzecz Zmian) głosowało 45,5 proc. uprawnionych, jego główny konkurent Wojciech Skurkiewicz (PiS) zdobył 40,4 proc. głosów. W drugiej turze, 4 listopada wygrał Radosław Witkowski zdobywając 53,83 proc. głosów

Wybory do rady miejskiej wygrało Prawo i Sprawiedliwość z 38,7-procentowym poparciem. Na Koalicję na Rzecz Zmian zagłosowało 35,3 proc. wyborców. Bezpartyjni Radomianie otrzymali 9 proc. poparcia. 

W okręgu 1 (Śródmieście, Planty, XV-lecie) PiS dostało trzy mandaty. Również trzy mandaty dostali radni Koalicji na Rzecz Zmian.

W okręgu 2 (Ustronie, Prędocinek, Młodzianów) PiS dostał trzy mandaty, a Koalicja dwa. 

W okręgu nr 3 (Borki, Południe, Halinów) PiS zgarnął aż cztery mandaty, Koalicja - dwa. 

W czwartym okręgu (Michałów, Akademickie, Józefów) PiS dostała trzy mandaty, Koalicja - dwa, jeden mandat przypadł Bezpartyjnym Radomianom.

Okręg nr 5 to znów trzy mandaty dla PiS i dwa dla Koalicji. 

Marcin Kaca z PiS z liczbą głosów 3690 po raz kolejny pobił rekord poparcia. Cztery lata temu również miał najlepszy wynik - było to 2171 głosów.

Sąd okręgowy utrzymał wyrok 10 lat pozbawienia wolności i zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych do końca życia dla Kewina K., sprawcy śmiertelnego wypadku pod Wierzbicą.

13 sierpnia 2016 r. w Wierzbicy 19-letni wówczas Kewin K. kierował niesprawnym autem bez prawa jazdy i znacznie przekraczając prędkość, najechał na tył mazdy. Na miejscu zginęły dwie osoby, trzecia zmarła w szpitalu, a czwarta odniosła obrażenia, których skutki będzie odczuwać do końca życia. Po wypadku K. zbiegł z miejsca zdarzenia. Sąd Rejonowy w Szydłowcu skazał go na 10 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia auta. Zasądził też zadośćuczynienie dla rannego w wypadku mężczyzny i bliskich ofiar w wysokości od 20 do 30 tys. zł. Adwokaci złożyli apelację, ale sąd apelacyjny utrzymał wyrok.

- Może i jest to surowa kara, ale w takich okolicznościach nie mogła być inna. Nie można tracić z pola widzenia skutków, jakie zaistniały w wyniku absolutnie nieodpowiedzialnej, brawurowej, niedopuszczalnej jazdy oskarżonego. To są trzy zgony, to jest ciężkie uszkodzenie ciała kolejnej osoby. Życia tym osobom nikt już nie zwróci. Oskarżony miał odebrane prawo jazdy i nie dalej jak dwa miesiące później jedzie i powoduje tak tragiczny w skutkach wypadek. W tych okolicznościach ta kara jest absolutnie właściwa - podkreślił w uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Adam Kawczyński.

PKP Intercity zlikwidowały popularny poranny pociąg z Warszawy przez Radom i Kielce do Krakowa. W zamian jedzie pociąg do Przemyśla.

9 grudnia w życie wszedł nowy rozkład jazdy pociągów. Dla Radomia oznaczał nowe poranne pociągi do Wrocławia i Przemyśla, ale jednocześnie PKP Intercity zlikwidowały dwa poranne pociągi do Warszawy (IC Hubal) oraz Kielc i Krakowa (TLK Kinga). Inną trasą, omijającą Radom, jedzie też nocny pociąg TLK Ustronie z Kołobrzegu do Przemyśla przez Kraków.

Przed zmianą rozkładu jazdy radomianie jadący rano do Krakowa mieli do wyboru połączenia przed 6 i przed 8 rano. Teraz pierwszy pociąg do stolicy Małopolski odjeżdża po godz. 10, do Krakowa dociera dopiero przed godz. 13.

W podobnych godzinach co pociąg TLK Kinga do Krakowa jeździ teraz IC Banach z Warszawy do Przemyśla przez Radom, Starachowice i Sandomierz. 

- Brak pociągów IC Hubal i TLK Kinga w nowym rozkładzie jazdy w głównej mierze wynika z trudności z przejazdem po linii nr 8 z uwagi na modernizację na odcinku Czachówek - Warka - tłumaczyła "Wyborczej" Agnieszka Serbeńska, rzeczniczka PKP IC, przed wejściem w życie nowego rozkładu.