W Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku w sobotę otwarcie wystawy Danieli Krystyny Jałkiewicz "Introwertyk - Multiplikacja Spojrzeń".
Artystka jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Dyplom uzyskała w Pracowni Tkaniny Unikatowej i Gobelinu u prof. Antoniego Starczewskiego. Prowadzi działalność w zakresie tkaniny unikatowej, rzeźby, rysunku i ceramiki. Zajmuje się także wykonawstwem scenografii teatralnej.
Pomysł wystawy, którą będzie można oglądać w CRP, rodzi się od jednego obiektu - rzeźby "Introwertyk" ukończonej w 2009 r. Praca ta staje się przyczynkiem do tworzenia kolejnych planów ekspozycji i kolejnych "spojrzeń".
Bohaterem wystawy jest człowiek, a właściwie jego postawa - izolowanie się od otaczającego świata, zamknięcie we własnym wnętrzu. Ucieczka w głąb własnej świadomości to z jednej strony próba opisania stanów niejednoznacznych, nienazwanych, dotyczących, w różnych interwałach czasowych, każdej jednostki ludzkiej, z drugiej strony to emanacja osobistych przeżyć artystki, uformowana według klucza znanych sobie skojarzeń i symboli.
Artystka równie swobodnie czuje się, zarówno wykorzystując do swojej pracy materiały tekstylne, jak i rzeźbiąc. Często łączy obydwie te dyscypliny. Dialog tkaniny i rzeźby w drewnie pojawia się zresztą także u innych twórców, dyplomantów pracowni wybitnego łódzkiego artysty - Antoniego Starczewskiego. Co znamienne, w przypadku Danieli Krystyny Jałkiewicz doskonałe wyczucie właściwości tkaniny znacząco wpłynęło na formę kompozycji rzeźbiarskich.
Tworzone w drewnie obiekty zachowują miękkość tekstylnej formy. Jak pisze Monika Bartoszek, kurator ekspozycji: "Rytmicznie opracowane faktury i płynne, faliste linie, na których budowana jest kompozycja, dodają pracom lekkości, kontrastującej nie tylko z rzeczywistą twardością i wagą materiału, ale także z dużymi formatami obiektów. Znaki na powierzchni drewna budują swój odrębny język przekazu. Artystka, przenosząc tam regularne, wydłużone żłobienia, tworzy układy optyczne, absorbujące światło, zestawione z powierzchniami nietkniętymi, naturalnymi, które swoją gładkością to światło odbijają. Jest w tym ogromny umiar, wyczucie materii i szacunek dla niej. Prostota środków wyrazu buduje minimalistyczną, harmonijną całość, a rytmiczność i płynność rzeźbiarskich ingerencji przywodzi na myśl język muzycznej partytury lub system symboli nieznanego alfabetu".
Wszystkie - poza "Introwertykiem" - obiekty prezentowane w CRP zostały przygotowane specjalnie na tę wystawę, pod kątem konkretnej przestrzeni.
Wernisaż w sobotę o godz. 14 w galerii Oranżeria w CRP. Ekspozycję można oglądać do 29 maja. Wstęp wolny.
Wszystkie komentarze