Projekt trasy N-S w Radomiu
Największy zakres inwestycja będzie miała przy wiadukcie na Słowackiego. Tu trzeba zbudować węzeł łączący nową drogę z wiatuktem. Drogowcy zbudują tu 'ślimaki' pozwalające na wjazd i zjazd z wiaduktu, ale nie będzie wszystkich relacji.
Kierowcy jadący ul. Słowackiego od strony Glinic zjadą tylko w kierunku dworca PKS. Jeśli będą chcieli jechać na północ Radomia, albo będą musieli dojechać do ronda Mikołajczyka i zawrócić albo jechać 'po staremu' przez ul. 25 Czerwca.
Jadący Słowackiego od centrum miasta w ogóle nie wjadą w trasę N-S.
Z kolei jadący trasą N-S wjadą na wiadukt z obu kierunków, ale tylko w stronę Glinic.
MARTA DUDZINSKA
Wszystkie komentarze
Brak ślimaka z Glinic w kierunku północnym sprawi, że nadal cały ruch z kierunku Glinic czy Idalina będzie pompowany do centrum na ul. 25 Czerwca. Wpięcie Glinic w węzeł na Słowackiego powinno być komplementarnym elementem tej inwestycji.
40 lat temu, gdy opracowywano projekt takiej trasy miało to sens. Teraz jest to bezsensu, zwłaszcza przy zaślepieniu Czachowskiego.
Tak samo z nową Młodzianowską.
Czasy się zmieniają a mzdik wykorzystuje stare plany i udaje, że są strasznie efektywni.
Niestety to kolejne oblicze minimalizmu. Za kilka lat będzie trzeba poszerzać.