Idziemy deptakiem i przy Żeromskiego 29 skręcamy w bramę. Na podwórku sporo zieleni, drewniany podest, nad głowami okrągłe, kolorowe lampki. No i kącik z piaskiem, i leżakami, co w połączeniu z drewnem i światełkami przywodzi na myśl kameralne molo. Taka oaza spokoju to jeden ze znaków firmowych nowej kawiarni i coctail-baru Otwarta.
Bez ograniczeń wiekowych
Aranżacja patio i wnętrz kawiarni to pomysł Joanny Musiał-Jarosz, która prowadzi Otwartą razem z mężem.
- Uwielbiam nasze polskie morze i piaszczyste plaże, chciałam przenieść namiastkę do miasta. Mebelki to mój pomysł, bo z zamiłowania zajmuję się projektowaniem wnętrz, wykonanie oczywiście męża - śmieje się Joanna.
- Byłam zafascynowana lokalami w Łodzi, we Wrocławiu, w Poznaniu. Tam panuje zupełnie inny klimat niż ten nasz, radomski. Wydaje mi się, że takiego miejsca jak Otwarta nie ma w Radomiu, przyjaznego każdej grupie wiekowej. Przychodzą do nas matki z dziećmi, gimnazjaliści, dorośli, młodzież, emeryci na ploteczki. Trafiliśmy we wszystkie wiekowe gusta i o to mi chodziło, by każdy dobrze się tu czuł, swobodnie. Stąd też nazwa - Otwarta, która pasuje do miejsca. Jesteśmy otwarci "na" i "dla" - opowiada.
W Otwartej mile widziane są także zwierzaki. - Jesteśmy przyjaźnie nastawieni wobec zwierząt, zawsze czworonóg ma u nas miseczkę wody. Gościmy małe pieski, duże, ale nieagresywne. Wiadomo, że właściciele za nie odpowiadają, ale jest przyjemnie. Klienci z pupilami mogą siedzieć na zewnątrz, ale też w środku. Niedawno naszym "klientem" był ogromny pies, piękny, grzeczny - wspomina właścicielka Otwartej.
Eko i fit
- Słyszymy od klientów, że przyciągają i zachęcają do odwiedzenia nas zdjęcia, które publikujemy na naszym facebookowym profilu - cieszy się Musiał-Jarosz. Rzeczywiście, przeglądając choćby zdjęcia smakołyków z menu, można zgłodnieć!
- W menu codziennie coś innego, świeżego i zdrowego, nie żadne odmrażane ciasta. Mamy świeże zupki, sałatki, domowej roboty ciasta. Menu jest skromne, ale wystarczy na smaczne spotkania - mówi właścicielka.
W Otwartej możemy zacząć dzień od śniadania, np. grillowanych bagietek z parmeńskimi oliwkami, łososiem, awokado, mozzarellą i gruszką (9 zł) oraz tostów na słono lub słodko (5 zł).
- Serwujemy puddingi chia, jogurty z granolą, staramy się propagować zdrową żywność, nieprzetworzoną, ekologiczną. Mamy np. ekologiczną herbatę z certyfikowanej plantacji w muślinowych, biodegradowalnych torebeczkach. Nasza kawa jest bez ochratoksyny, czyli grzybka, który atakuje ziarna kawy, a potem nam może zakwasić organizm. Staramy się, żeby jakość produktów była na najwyższym poziomie, a mimo tej jakości zachowujemy rozsądny poziom cen - zachęca Joanna.
Szpinakowe love
W menu lunchowym codziennie inne zupy (po 8 zł) i sałatki (po 15 zł). - Polecam też ciasta domowej roboty, każdego dnia coś dobrego. Teraz, gdy jest sezon na owoce, mamy z reguły dwa, trzy różne ciasta do wyboru. Niestety, rabarbar się już skończył, ale ciasto z nim było hitem - opowiada właścicielka.
Podkreśla z dumą, że flagowym ciastem Otwartej jest szpinakowe, np. z kiwi na wierzchu, z granatem, z truskawkami, z serkiem mascarpone. - Niektórzy goście przyjeżdżają specjalnie do nas z Warszawy, jak widzą zdjęcie, że dziś jest szpinakowe - śmieje się Joanna.
- Robimy smoothie, ze szpinakiem, imbirem, z owocami. Gdy jest barman Kamil, czaruje różne smaki, również bezalkoholowe, ma wyobraźnię i talent. Wieczorami w weekendy może też wyczarować niesamowite drinki na życzenie klienta. Potrafi zrobić show, rozwija się - zachwala.
Za drinka w Otwartej zapłacimy od 10 do 22 zł.
- Mamy też lemoniady, jako chyba jedyni w mieście kawę chemexie, tzw. slow coffee, filtrowaną. Robimy też kawę na zimno, na lodzie, jak również tzw. cold brew, to kawa parzona na zimno, zalewa się kawę zimną wodą, musi tak odstać minimum 18 godzin, dopiero jest gotowa, smak niepowtarzalny - zaprasza właścicielka Otwartej.
Hawajskie rytmy
Ponieważ Joanna jest wielką fanką zespołu Florence and the Machine, w Otwartej często można usłyszeć Florence Welch i klimaty jej podobne.
- Muzyka jest różna, dostosowujemy się też do preferencji gości. Mieliśmy już jeden koncert, organizujemy wieczory z DJ-em, w przyszłym tygodniu będziemy mieć kolejną taką imprezę. Odbyła się niedawno bardzo udana hawajsko-kubańska, grali u nas Jazz in Duo. Staramy się organizować różne eventy, również z muzyką w tle. Planujemy na tzw. martwy sezon późnojesienny warsztaty, pokazy fotografii, grafiki. Jeszcze latem będą sesje porannej jogi. Będzie u nas wakacyjnie, rozrywkowo, zdrowo - zapowiada właścicielka.
Kawiarnia Otwarta mieści się w podwórzu przy ul. Żeromskiego 29. Jest otwarta przez cały tydzień, a jakże. W tygodniu w godz. 10-22, po sezonie będzie do 21. W piątki i soboty do godz. 1 w nocy, w niedziele od godz. 12 do 21.
Wszystkie komentarze