Przed meczem Broni z beniaminkiem z Promnej, kibice zacierali ręce z zadowolenia, że przed nimi toczyć się będzie niemalże pojedynek derbowy. Nie chodziło im wcale o to, że grają ze sobą dwie drużyny z regionu radomskiego, ale dlatego, że w szeregach LKS-u, aż roi się od piłkarzy mających za sobą przeszłość w Radomiaku.
Już pierwsze minuty gry pokazały, że mecz toczony na grząskiej murawie, przy nieustannie padającym deszczu będzie „otwarty”. Zarówno jedni jak i drudzy chcieli udowodnić swoją wyższość, co chwila inicjując kolejne ataki. Dużo lepiej w pojedynek weszli podopieczni Dariusza Różańskiego, którzy w 18. minucie prowadzili już różnicą trzech goli, a powinni wygrywać 4:0, bo arbiter nie uznał prawidłowo zdobytego gola!
Po takim ciosie wydawało się, że goście szybko się nie podniosą, ale do końca pierwszej połowy, to oni stworzyli dwie wyśmienite sytuacje, jednak gola nie zdobyli tylko dlatego, że bramki radomian strzegł bardzo dobrze dysponowany Paweł Młodziński.
W 64. minucie Michał Domański po raz czwarty wyciągał futbolówkę z siatki, bowiem strzałem z około 10 metrów zaskoczył go Przemysław Nogaj. Dla napastnika Broni było to drugie trafienie w tym dniu, a chwilę po bramce trener Różańki dał mu odpocząć – wprowadzając na murawę Dominika Leśniewskiego. Kilka minut wcześniej na boisku zameldował się również dotychczasowy etatowy zawodnik „pierwszej” jedenastki – Piotr Nowosielski. Właśnie takich niespodziewanych roszad w składzie, dokonał szkoleniowiec lidera – po dwóch nienajlepszych meczach Broni w rundzie wiosennej.
W 70 i 74 minucie radomianie powinni byli wygrywać już 6:0, ale tym razem o pechu mógł mówić Michał Bojek. W pierwszej sytuacji przegrał on pojedynek sam na sam z Domańskim, zaś w drugiej trafił w poprzeczkę bramki. Co nie udało się Bojkowi, to w 85. minucie golem skwitował Damian Sałek. Niestety to nie był koniec emocji, bowiem w samej końcówce kilku piłkarzom puściły nerwy i doszło do szarpaniny. Czerwonymi kartkami ukaranych zostało dwóch piłkarzy LKS-u, w tym jeden rezerwowy. Co ciekawe obaj: Dominik Sokół i Adrian Jaśkiewicz, to wychowankowie klubu z Plant (...).
Broń Radom – LKS Promna 5:0 (3:0)
Bramki: Nogaj 2, Bojek, Więcek, Sałek.
Wszystkie komentarze