Po pięciu sezonach występów w Rosie Radom z zespołem z miasta nad Mleczną żegna się amerykański podkoszowy Kim Adams. Zawodnik zza oceanu postanowił zakończyć sportową karierę.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Zawodnik, który na stałe zapisał się już w historii Rosy postanowił zawiesić buty na kołku. Jak sam napisał nie była do łatwa decyzja. Adams przysłał do radomskiego przedstawiciela w koszykarskiej ekstraklasie specjalne oświadczenie. Oto jego treść:

– „Postanowiłem zakończyć moją przygodę z koszykówką, by pomóc ojcu prowadzić rodzinny biznes. To była niezwykle trudna decyzja, ale wiedziałem, że prędzej czy później będzie musiało do tego dojść. Dziękuję Wam za wszystko! Nie do wiary, że kończę moją profesjonalną karierę, ale nadszedł czas, bym rozpoczął kolejny etap w moim życiu. Dozgonnie będę wdzięczny ROSIE, za to, że byłem częścią tej wspaniałej Organizacji przez tak długi czas. To ogromny honor grać w jednej drużynie tak wiele lat, zwłaszcza, że nie jest to spotykane zbyt często w Europie jeśli chodzi o Amerykanów. To z pewnością nie koniec naszej wspólnej przygody. Jestem przekonany, że w niedalekiej przyszłości powrócę do Was, ale już w zupełnie innej roli. Raz jeszcze z całego serca dziękuję Organizacji ROSA za danie mi szansy reprezentowania biało-niebieskich barw przez pięć wspaniałych sezonów!” – czytamy w oświadczeniu koszykarza.

– Kim, dla nas to była prawdziwa przyjemność! Byłeś duszą i sercem naszej drużyny, naszego Klubu. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach! Życzymy Ci wszystkiego najlepszego w życiu osobistym i pamiętaj, że w Radomiu zawsze będziesz mile widziany, zawsze będziesz u siebie! Kochamy Cię i wiedz, że na zawsze będziesz częścią naszej Rodziny! – zapewnia serwis rosasport.pl.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze