Premierowy set konfrontacji był wyrównany. W końcówce lepiej spisały się miejscowe, które zwyciężyły na przewagi. W następnej odsłonie podopieczne trenera Skroka wypunktowały rywalki niczym bokser słabszego przeciwnika. Seria bloków i skutecznych kontr spowodowały, że gospodynie triumfowały zdecydowanie. Piłkę setową Aleksandra Przepiórka rozegrała do Soni Kubackiej, a ta huknęła nie do obrony.
Początek trzeciej partii radomiankom nie wyszedł, bo po kilku akcjach przegrywały 3:9. Szkoleniowiec Radomki poprosił o przerwę, po której ze skrzydła zaatakowała Renata Biała. Siatkarki Jokera nie zamierzały jednak odpuścić. Mało tego, powiększyły przewagę i były na najlepszej drodze, by przedłużyć to spotkanie.Tak się też stało, gdyż Radomka zatraciła swoje atuty. W pewnym momencie ekipa z miasta nad Mleczną przegrywała już 8:20! Ostatecznie Radomka wyszła z "dychy", ale i tak przegrała seta przekonująco.
Również słabo gospodynie zaczęły czwartą odsłonę. Po pięciu akcjach przegrywały 1:4. Ale tym razem drużyna z Radomia nie pozwoliła odskoczyć rywalkom. Pierwsze prowadzenie pojawiło się na koncie radomskiego zespołu przy stanie 13:12. Trzypunktową różnicę (18:15) radomianki osiągnęły po asie z pola zagrywki Gabrieli Borawskiej i autowym ataku atakującej Jokera.
Kiedy Renata Biała zaatakowała po prostej, Radomka miała już 21 punktów, zaś przeciwniczki 17. Siatkarki Jokera odrobiły straty, blokując aż trzy ataki Radomki z rzędu. Emocjonującą końcówkę miejscowe rozstrzygnęły jednak na swoją korzyść. Meczbola zawodniczki ze Świecia podarowały Radomce, atakując w aut. Chwilę potem zespół trenera Skroka zablokował próbę rywalek i miejscowe mogły świętować zwycięstwo.
Kolejny mecz Radomka rozegra na wyjeździe. Za tydzień (16 grudnia) zmierzy się z Solną Wieliczka. W swojej hali radomianki powalczą już w nowym roku. 6 stycznia podejmą AZS Politechnikę Gliwice.
MKS E.Leclerc Radomka Radom - Joker Świecie 3:1 (25:23, 25:19, 14:25, 25:20).
Wszystkie komentarze