Jeśli siatkarki E.Leclerc Radomki Radom zrewanżują się w sobotę 21 kwietnia tarnowiankom za porażkę w pierwszym meczu o 5. miejsce w I lidze, to decydujące spotkanie też rozegrają w roli gospodyń, ale już w innej radomskiej hali.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Radomianki przegrały pierwsze spotkanie i by zachować szansę na wyższą lokatę, muszą wygrać sobotnią konfrontację. Ta odbędzie się w hali MOSiR-u przy ul. Narutowicza o godz. 15. W przypadku triumfu podopiecznych trenera Jacka Skroka, decydujące starcie odbędzie się dzień później, czyli w niedzielę 22 tego miesiąca. Ale już w innej radomskiej hali. Ewentualny trzeci mecz zaplanowano w hali Publicznego Gimnazjum nr 13 (ul. 25 Czerwca). Początek również o godz. 15.

– Po porażce w Tarnowie musimy pokazać, że był to wypadek przy pracy. Owszem w sporcie nie można do końca być pewnym swojego, ale nastawiamy się na dwa mecze w Radomiu. Chcemy dobrze, zwycięsko zakończyć sezon. Trenowaliśmy sumiennie, jesteśmy dobrze przygotowani do tych spotkań – skomentował trener Skrok.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Komentarze
L9ITee+4pdUhOngYnUmt0g==