Choć w tabeli II ligi różnica pomiędzy ROW-em a Radomiakiem wynosi aż 10. pozycji na korzyść tych drugich, to nie należy nastawiać się na łatwy mecz Zielonych.
– W tej lidze nie ma łatwych pojedynków. Każdego rywala należy traktować z należytym szacunkiem i wiemy, że kolejne starcie będzie bitwą na całego – mówił Dariusz Banasik, trener Radomiaka.
Wprawdzie jego podopieczni u siebie dość wyraźnie wygrywają kolejne pojedynki, ale zupełnie inaczej jest na wyjazdach.
Klątwa wyjazdowa
Tylko w inauguracyjnym meczu w Chorzowie radomianie zagrali tak, jak oczekują tego od nich kibice. Radomiak wygrał 2:0, a mecz ustawiła bardzo szybko zdobyta bramka.
Kolejne trzy pojedynki, w których Zieloni byli gośćmi, nie wyglądały już tak różowo. W żadnym ze spotkań nasi zawodnicy nie zdołali znaleźć recepty na umieszczenie futbolówki w siatce, co w takiej samej ilości meczów domowych udawało im się... 11-krotnie! Nic więc dziwnego, że taka passa powoli staje się klątwą radomian, a recepty na jej odczarowanie nie zna sam trener Banasik.
ROW nie przegrywa
Rywale trzeciego zespołu w tabeli na półmetku rundy jesiennej nie przegrali żadnego z czterech ostatnich spotkań. O ile podopieczni duetu trenerskiego Dariusz Siekliński i Roland Buchała pokonali przed tygodniem w Tarnobrzegu Siarkę 2:0 [gole zdobywali Szymon Jary i Kamil Spratek – przy. red.], pozbawiając jednocześnie rywali fotelu lidera, o tyle trzy wcześniejsze pojedynki kończyli remisami. Tak było w starciach przeciwko Pogoni Siedlce (gol stracony w 90. minucie), Błękitnym Stargard i Widzewowi Łódź. Co ciekawe, w każdym z tych spotkań rybniczanie obejmowali prowadzenie.
W najmocniejszych składach
Sobotni mecz zapowiada się niezwykle emocjonująco również z tego powodu, że zarówno ROW, jak i radomianie przystąpią do rywalizacji w najsilniejszych składach. W obozie gospodarzy oraz gości nikt nie narzeka na urazy, a ponadto nikt nie będzie także pauzował za nadmiar kartek. Tych w ostatnim pojedynku Radomiak nie zobaczył wcale, a sędzia Paweł Kukla z Krakowa kartkę w kolorze żółtym pokazał jedynie Bartoszowi Kunatowi. Jak się miało okazać, było to jego pierwsze napomnienie w trwającym sezonie.
Mecz pomiędzy ROW-em 1964 Rybnik a Radomiakiem odbędzie się w sobotę 15 września. Początek gry o godz. 17.
Warto wiedzieć:
Wyniki 9. kolejki.
Widzew Łódź – Górnik Łęczna 3:0, Pogoń Siedlce – Resovia Rzeszów 1:3, Siarka Tarnobrzeg – ROW 1964 Rybnik 0:2, Radomiak Radom – Gryf Wejherowo 3:0, Skra Częstochowa – Stal Stalowa Wola 3:2, Ruch Chorzów – Znicz Pruszków 1:1, GKS Bełchatów – Rozwój Katowice 2:1, Olimpia Grudziądz – Olimpia Elbląg 3:0.
1. Olimpia G. 9 19 16:5
2. Widzew 9 18 16:8
3. Radomiak 9 17 16:3
4. Bełchatów 9 17 14:6
5. Siarka 9 17 11:7
6. Elana 8 15 12:6
7. Ruch 9 12 12:11
8. Górnik 9 12 15:16
10. Znicz 9 12 13:14
11. Błękitni 8 11 7:8
12. Stal 9 10 9:12
13. Pogoń 9 9 13:14
14. ROW 9 9 9:12
15. Resovia 9 9 11:13
16. Rozwój 9 6 7:17
17. Skra 9 6 7:19
18. Olimpia E. 9 6 2:14
Wszystkie komentarze