Krystian Mroczek miał ochotę popsuć Broni świętowanie utrzymania się w III lidze. Kapitan Lechii w 5 minucie wcelował nawet do bramki, ale sędzia uznał, że w tej sytuacji faulował i trafienia nie zaliczył. Kilka minut później ten sam zawodnik, uderzył głową, jednak futbolówka obiła słupek bramki Jakuba Kosiorka. Mroczek wręcz powinien otworzyć rezultat, bo znalazł się z piłką w polu karnym przy następnej ofensywnej akcji Lechii. Ponownie jednak strzelił niecelnie.
W odpowiedzi z dystansu próbował Przemysław Śliwiński, który zaliczył uderzenie w światło bramki, ale Mateusz Awdziewicz nie dał się zaskoczyć. Był jednak bezradny wobec akcji z 34 minuty. Wówczas w dogodnej sytuacji znalazł się Piotr Goljasz, który odegrał do jeszcze lepiej ustawionego Dominika Leśniewskiego. Pomocnik Broniarzy nie mógł nie wcelować, bo był z "gałą" nie więcej niż 5 metrów przed pustą bramką. Popularny Lesio wykorzystał okazję, dlatego Broń do przerwy prowadziła z Lechią.
Prowadzenie radomian powinno być wyższe, bo w w końcówce tej części gospodarze egzekwowali karnego. Za zagranie piłki ręką Kamil Lewiński z Lechii obejrzał czerwoną kartkę, a jego zespół został ukarany jedenastką. Niestety dla miejscowych, Matheus Dias przegrał rywalizację z golkiperem przyjezdnych.
Po zmianie stron grająca w osłabieniu Lechia zaatakowała śmielej. W efekcie, mając o jednego gracza mniej, zdominowała poczynania. Podopieczni trenera Artura Kupca nie potrafili przejąć inicjatywy. No i w 82 min przyjezdni wyrównali. Akcję całego zespołu wykończył Kamil Szymczak.
Ale Broń grała do końca i w doliczonym czasie przechyliła szalę na swoją korzyść. Rajdem przez pół boiska popisał się Elian Hernandez, który po wejściu w pole karne płaskim strzałem ustalił wynik konfrontacji.
Broń Radom - Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:1 (1:0).
Bramki: Leśniewski (34.), Hernandez (90.) - Szymczak (82.).
Broń: Kosiorek - Machajek, Kiercz, Wrześniewski, Olszewski, Leśniewski, Dias (75. Dąbrowski), Miyamoto (68. Kielak), Goljasz (87. Pociecha), Elian Hernandez, Śliwiński.
Wszystkie komentarze