Po początkowych szachach Polak dobrze prezentował się w trzeciej rundzie. Pochodzący z Radomia zawodnik wyprowadził kilka celnych i mocnych ciosów. Mimo to jego przeciwnik zawsze potrafił znaleźć sposób, by odpowiedzieć na uderzenia. Potem Cieślak przyjął mocny cios Brytyjczyka, który w piątej rundzie spowodował pierwszy w tym pojedynku nokdaun. Sytuacja pięściarza z Radomia nie wyglądała wówczas najlepiej.
Po problemach w początkowej fazie starcia Cieślak zaczął coraz lepiej prezentować się w ringu. Niestety, rywal bronił się wyśmienicie, a ciosy radomianina nie powaliły Okoliego na deski. Polski pięściarz pokazał się z dobrej strony. Przetrwał wiele trudnych momentów, potrafił także parę razy ukąsić Okoliego. To jednak wszystko było za mało, aby zdobyć pas mistrza świata.
Wszystkie komentarze