- To pierwsze chyba wybory, gdy materiały wyborcze usunięto z ulic tak sprawnie w przewidzianym ustawowo czasie - mówi Piotr Stępień, rzecznik radomskiej straży miejskiej. Bo jak przypomina, po poprzednich wyborach straż musiał upominać komitety wyborcze, aby posprzątały plakaty i przypilnowały zaklejania bilboardów. W jednym przypadku poza upomnieniem komitet dostał także dwustuzłotowy mandat.
Teraz, po ostatnich wyborach parlamentarnych też konieczne było upomnienie, ale tylko w dwóch przypadkach. Jeden dotyczył billboardu z wizerunkiem Leszka Ruszczyka, obecnie posła Platformy Obywatelskiej. Billboard wisiał przy ul. Struga w pobliżu targowiska, ale po telefonie strażników do pełnomocnika wyborczego komitetu w poniedziałek został zaklejony. Strażnicy skontaktowali się też z komitetem wyborczym Prawa i Sprawiedliwości, aby przypomnieć o konieczności usunięcia billboardu z kandydatami, który nadal wisi przy rondzie kozienickim. To materiał wyborczy kandydata do Senatu Adama Bielana oraz posła PiS Marka Suskiego.
- Mamy kłopot ze skontaktowaniem się z właścicielem tablicy. Zgodnie z umową zapłaciliśmy za wyklejenie, wynajęcie powierzchni reklamowej oraz zaklejenie. Niestety tak często się dzieje, że właściciele tablic czekają z zaklejaniem do chwili, gdy będą mieli kolejnego klienta - mówi Jakub Kowalski, szef kampanii wyborczej PiS w Radomiu i dodaje, że będzie interweniował, aby plakat wyborczy jak najszybciej zniknął z billboardu. Ma nadzieję, że stanie się to do wtorku.
Wszystkie komentarze