– Kiedyś w budynku głównym znajdowała się kuchnia – mówi Marek Sternalski, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 na Borkach. – Z czasem coraz trudniej było spełnić wymogi sanitarne, kuchnia wraz ze stołówką została przeniesiona do drugiego budynku, gdzie te wymogi były spełnione. Od kilku lat zabiegałem, żeby stołówka wróciła do głównego budynku. Dziś dzieci muszą przechodzić na drugą stronę wewnętrznej uliczki, to kłopotliwe zwłaszcza zimą. Udało mi się przekonać władze miasta, by wyremontować te pomieszczenia, które kiedyś służyły na stołówkę.
Firma, która wygra przetarg, otynkuje i pomaluje na nowo pomieszczenia, postawi ścianki działowe, wymieni okna i drzwi wewnętrzne, położy nowe podłogi, wymieni instalacje sanitarne i elektryczne – stołówka będzie oświetlana diodami LED.
Dyrektor dodaje, że kuchnia zostanie tam, gdzie jest.
– Wymogi sanitarne i przeciwpożarowe to nie jest błaha sprawa, a tamten budynek spełnia je wszystkie – mówi. – Mam nadzieję, że już w pierwszych dniach września dzieci będą mogły jeść dobre obiady w nowej stołówce, bo nasza kuchnia gotuje bardzo dobrze.
Obiady w szkole je 160 spośród 520 uczniów.
– To prawie jedna trzecia, ale chciałbym, żeby korzystało więcej – mówi Marek Sternalski. – Obiad kosztuje u nas 3 zł, jest jednodaniowy: raz zupa, raz drugie, a do tego jakaś przystawka, np. owoc. Uważam, że pełnowartościowe danie za taką cenę jest znacznie korzystniejsze niż kupowane dzieciom drożdżówki.
Miasto czeka na oferty do 14 maja. Na wykonanie prac zwycięzca przetargu będzie miał trzy miesiące od dnia podpisania umowy.
Wszystkie komentarze