"Mamy to! W Radomiu powstał nowy obiekt małej architektury - dzielna radomianka, która przylała szwedzkiemu żołnierzowi za nieobyczajne zachowanie. Zamiast kary spotkała ją nagroda ze strony króla Szwecji Karola X Gustawa. Stoi sobie dumna na dziedzińcu Muzeum Historii Radomia" - napisał na swoim profilu na Facebooku Adam Duszyk, zastępca dyrektora Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu.

Muzeum Historii Radomia z nowym eksponatem na dziedzińcu
Duszyk koordynuje powstawanie Muzeum Historii Radomia w świeżo wyremontowanych kamienicach Gąski i Esterki przy radomskim Rynku. Placówka będzie częścią Muzeum im. Jacka Malczewskiego i będzie prezentować, z wykorzystaniem najnowocześniejszych technologii wystawienniczych, historię miasta od momentu powstania grodziska na Piotrówce do zakończenia II wojny światowej. Będzie tu można m.in. wirtualnie przenieść się na mury XV-wiecznego Radomia albo do wnętrza kościoła św. Jana, zobaczyć orszak królewski Kazimierza Jagiellończyka wjeżdżający do Radomia przez Bramę Krakowską. Atrakcją tej części będzie odtworzony jeden do jednego średniowieczny kram kupiecki, za którym, na specjalnym hologramie, zobaczymy i usłyszymy radomskiego kupca.
Na parterze Kamienicy Gąski zwiedzający zobaczą też wydarzenia z XVI-XVII wieku związane z radomskim zamkiem: unię wileńsko-radomską, radomski hołd wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego, Konstytucję nihil novi. Kolejne piętro poświęcone będzie XIX wiekowi. Tutaj znajdzie się duży ekran, na którym przedstawionych zostanie 120 najwybitniejszych postaci radomian: zdjęcia, opisy w dwóch językach i opowieści o nich. W kolejnej sali będzie można poznać dzieje miasta z okresu Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego. Na trójwymiarowej animacji zobaczymy wyzwalanie Radomia przez wojska napoleońskie z rąk Austriaków w 1809 roku. Będzie też ekspozycja poświęcona gospodarce miasta w II połowie XIX wieku i Radom fabryczny z okresu międzywojennego.
Historia dzielnej radomianki zachwyciła Kochowskiego
Muzealnicy od dawna zbierają, kupują lub wypożyczają eksponaty związane z naszym miastem, aby w jak najciekawszy sposób przedstawić jego historię. Rzeźba dzielnej radomianki to jeden z takich eksponatów. Nawiązuje do historii z czasów potopu szwedzkiego znanej dzięki relacji spisanej przez Wespazjana Kochowskiego, którą cytujemy za Retropedią Radomia:
"Zdarzyło się przypadkiem, że przechodziły dwie kobiety, niosąc wodę w stągwi, i któryś ze Szwedów z żołnierskiej swawoli jedną z nich nieprzystojnie dotknął ręką. Zaczepiona, bardziej dbając o zachowanie swojego wstydu niż o dogodzenie cudzej lubieżności, nie bacząc na gromadę wojskowych, a nawet na obecność samego króla, rzuca się na tego, co uraził jej skromność, i wywijając chwacko drewnianym nosidłem, gęstymi razami okłada napastnika. Szwed musiał uciekać przez cały Rynek, aż wreszcie wmieszał się w tłum otaczający króla. Karol [Gustaw], ujrzawszy potyczkę dwóch płci, rzekł: – Cóż to, więc nawet i ta amazonka walczy ze Szwedami? Kiedy mu powiedziano, że chodzi o pomstę za urażony wstyd, pokiwał głową (…) kazał przywołać do siebie ową kobietę, a ujrzawszy, że jest silna i krzepka, powiedział ze śmiechem do przyjaciół: – Zrodzeni z niej synowie będą z pewnością groźnymi dla Szwedów wrogami. Po czym ją odprawił, obdarowawszy garścią monet".
Kochowski całe to zajście puentuje w znamiennych słowach: „Historia ta jest godna większego podziwu niż historia Lukrecji: Rzymianka dopiero po zgwałceniu sama na siebie miecz podniosła, natomiast uczciwsza od niej radomianka napastnika swej wstydliwości przed sprawą kijem po męsku ukarała".

Wszystkie komentarze