Co łączy Agnieszkę, byłą miss ziemi radomskiej, z Agnieszką, która po wyjściu z domu dziecka poszukuje mieszkania? Drugiej z nich do zdobycia upragnionego "kącika" niezbędny jest podpis pierwszej, jednak do tej pory nie mogła jej odszukać. Pomogła "Gazeta".
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Jak nasz reporter pomógł podopiecznej domu dziecka

Co łączy Agnieszkę, byłą miss ziemi radomskiej, z Agnieszką, która po wyjściu z domu dziecka poszukuje mieszkania? Drugiej z nich do zdobycia upragnionego "kącika" niezbędny jest podpis pierwszej, jednak do tej pory nie mogła jej odszukać. Pomogła "Gazeta".

W 1989 roku w wyborach miss ziemi radomskiej triumfowała Agnieszka Angelo, która później z powodzeniem wystartowała w finale Miss Polonia. Po zaciętej walce uległa dopiero Anecie Kręglickiej, późniejszej Miss World. Angelo stała się osobą niezwykle popularną. Była ozdobą licznych imprez i koncertów.

Agnieszka Agnieszce

Agnieszka postanowiła wykorzystać swoją sławę i pomóc jednemu z wychowanków radomskiego domu dziecka. Co byłoby najlepszym prezentem? Oczywiście, perspektywa własnego mieszkania po opuszczeniu placówki. Zorganizowano więc specjalną imprezę z honorowym udziałem Agnieszki Angelo. Wszystkie pieniądze, które zebrano podczas koncertu, zasiliły książeczkę mieszkaniową założoną dla jednego z podopiecznych domu dziecka. Miss ziemi radomskiej zdecydowała, że otrzyma ją jej imienniczka - 7-letnia Agnieszka. Dziewczynka trafiła do radomskiej placówki, ponieważ oboje rodzice cierpieli na chorobę psychiczną i zaniedbywali dziecko.

- Pamiętam uroczystość, która odbyła się w naszym domu przy okazji wręczania książeczki. Wszyscy cieszyliśmy się, że chociaż jeden z naszych podopiecznych ma szansę na dobre wejście w dorosłe życie - opowiada Grażyna Zaborska-Kulak, wychowawczyni z ośrodka przy ul. Kolberga. Po spotkaniu drogi obu Agnieszek rozeszły się. Sławniejsza z nich wyjechała w wielki świat. Młodsza ukończyła szkołę zawodową. Teraz uczy się w technikum w Przysusze i ukończyła już 18 lat.

Bez zgody ani rusz

Zgodnie z nowymi przepisami dziewczyna musiała opuścić ośrodek. Znów zamieszkała z chorymi rodzicami. Pokój dzieli z trojgiem rodzeństwa. Postanowiła więc znaleźć własny kąt. Ku jej rozczarowaniu okazało się, że nie może skorzystać z książeczki mieszkaniowej ofiarowanej niegdyś przez "miskę". Angelo postawiła bowiem jeden warunek: pieniądze mogą być wypłacone tylko za zgodą fundatora. Wkład pozostanie w banku, dopóki nie będzie jej akceptacji - Tylko jak znaleźć Angelo? W Radomiu nikt taki nie figuruje w książce telefonicznej. Agnieszka jest załamana. Mówi, że już nie może wytrzymać obecnej sytuacji. Może pan nam pomoże? - zaapelowała Zaborska-Kulak.

Angelo pamięta

Postanowiliśmy pomóc dziewczynie. Udało nam się odnaleźć mieszkającą w Skarżysku-Kamiennej siostrę Agnieszki Angelo. Od niej dostaliśmy obecny numer telefonu najpiękniejszej radomianki 1989 roku, która, jak się okazało, mieszka i pracuje w Warszawie. - Tak, tak pamiętam tę dziewczynkę. Zrobiliśmy dla niej koncert. Zbierałam dla niej także pieniądze także podczas moich pokonkursowych podróży po Polsce - mówi Angelo. Zaskoczyła ją jednak informacja, że Agnieszka nie może skorzystać z ufundowanej przez nią książeczki mieszkaniowej. - Faktycznie zrobiłam pewien zapis, ale byłam przekonana, że ograniczenie obowiązuje, dopóki dziewczyna nie stanie się pełnoletnia. Nie chciałam, żeby z jej pieniędzy skorzystał ktoś inny - tłumaczy Angelo. Była miss bardzo przejęła się całą sytuacją. - Na razie nie mogę przyjechać do Radomia, ale może udałoby się to załatwić na odległość - zastanawia się.

Postanowiliśmy sprawdzić.

Sposób w oświadczeniu

Opowiedzieliśmy całą historię kolejnej Agnieszce, tym razem Adamczyk z radomskiego oddziału banku Pekao, który wydał książeczkę. - Jest rozwiązanie. Pani Angelo musi udać się do najbliższego oddziału Pekao. Tam w obecności pracownika naszego banku napisze oświadczenie, że zgadza się na likwidację książeczki mieszkaniowej. I kłopot z głowy - wyjaśnia Adamczyk.

To dobrze - ucieszyła się Angelo. Obiecała, że w ciągu najbliższych dni odwiedzi bank i złoży wymagane oświadczenie. - Mam nadzieję, że pomoże to tej dziewczynie w wyjściu na prostą. Bardzo jej tego życzę i trzymam kciuki - zakończyła była "miska".

Teraz przed Agnieszką najtrudniejsze zadanie. Będzie musiała znaleźć mieszkanie. - Na pewno jej pomożemy. Najważniejsze, że uda się odblokować wkład mieszkaniowy. Teraz będzie łatwiej - podkreśla Zaborska-Kulak.

Rafał Natorski

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    iuXgeN9N4ZnPNvKOE1kROnBHu6Z3jgp8GH/IptRemT8=