Na tę produkcję wydano miliony, także z publicznej kasy. Artystom nie zapłacono, spółka producencka właśnie złożyła wniosek o upadłość, a prokuratura wszczęła śledztwo

- Ja, Piotrek Fronczewski, reżyser i wielu innych ludzi, nie zostaliśmy do końca opłaceni w tym filmie. Spore raty pozostały do zapłacenia za naszą pracę. W pewnym momencie kierownik produkcji powiedział, że on nie ma więcej pieniędzy, nie ma skąd dołożyć. Film nie może być rozpowszechniany i biletowany w kinach w momencie, kiedy ludzie nie zostali wynagrodzeni zgodnie z umową. Jest impas, który po paru latach przekomarzanek, czy tam oskarżeń wzajemnych, doszedł do momentu, kiedy producent ogłosił upadłość i koniec imprezy - mówił kilka miesięcy temu w wywiadzie aktor Mirosław Baka, odtwórca głównej roli w filmie "Klecha".

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Więcej
    Komentarze
    Znów potrzebny prokurator. Pisowski projekt to kasa zajumana. Normalne przecież.
    @joka007
    Tym razem kradli już w takiej skali, że nawet dla wykonawców żadnych ochłapów nie zostało. Normalnie jednak starali się, żeby jakieś grosze skapnęły tym, którzy rzeczywiście coś robili. Z ulubionego przez pisowskiego suwerena uzasadnienia "kradno, ale sie dzielo" zostało już tylko pierwsze słowo.
    już oceniałe(a)ś
    33
    0
    Czy kogoś dziwi, że pisowcy chcieli zrobić kolejny wałek? Przecież robili już film, "Smoleńsk" to podobno najgorszy film który został nakręcony w historii kina. Jacy pisowcy, takie filmy.
    @eferka

    W każdej dziedzinie sprawdza się rada aby nie wchodzić w konszachty ze złymi ludźmi a tymczasem całkiem pokaźne grono aktorów (Mirosław Baka, Piotr Fronczewski, Danuta Stenka, Artur Żmijewski, Marcin Bosak) połasiło się na pisowskie frukty.
    już oceniałe(a)ś
    38
    3
    @eferka
    Ten film chyba nawet nie jest najgorszy (o czym świadczą protesty Kurskiego i Glińskiego), ale za dużo pisowskich złodziei chciało się przy nim wzbogacić. No i rozkradli do czysta.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    @Woyaoshou
    Grono wspomnianych aktorów grało w reklamach tv. Połasili się na łatwą kasę, więc czemu nie na pisowskie frukty
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @eferka
    Całą sytuację najlepiej ilustruje pierwsze zdjęcie: WYRÓB KITU.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    To jest jednak fenomen, czego nie tknęli, to! spieprzyli i jeszcze nakradli po drodze
    @fedo
    Nie zapominaj, że ten pisi gang popiera ok 30% drobnych złodziejaszków
    już oceniałe(a)ś
    24
    1
    @fedo
    Po to spieprzyli żeby nakraść. Pisowska klasyka gatunku.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Który to już raz, miało być tak pięknie, patriotycznie, tłumy miały walić do kin a cenzorskie zapędy wierchuszki partyjnej wszystko zniweczyły. Tymczasem Kler przekroczył, o ile dobrze pamiętam 5 mln. widzów, od tego czasu żaden tytuł nawet nie zbliżył się do tego wyniku, żaden wliczając wszystko co było w polskich kinach, a te orły intelektu wymyśliły, że skoro naród poszedł na opowieść o kięciuniach to oni nam taką opowieść dadzą, tylko taką prawilną i skończyło się na wyjebaniu publicznej kasy, jak zwykle. Swoją drogą lepiej, żeby to do kin nie trafiło, bo zważywszy na wyniki polskich, prawilnych filmów wszyscy zainteresowani mogą doznać sporego rozczarowania.
    @jajoweza
    Mało, że miasto ma wyrok, to jeszcze chcesz wyroku na film? Chcesz dołączyć do Gierka, Radziwiłła czy Glińskiego?
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    @jajoweza
    To nie był film skierowany do tej publiki, która była na Klerze. To był film skierowany do różnych pisowców, widzów TV Republika, kościółkowych dewotów itd.
    To miała być broń przeciwko Klerowi, dzięki której pisowcy by krzyczeli "tamten film kłamie, my mamy prawdziwy - więc da się zrobić prawdziwy i tylko ten oglądajcie". O tym, że wycięto pewne sceny, więc i ten Klecha był kłamliwy, to już ani słowa.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @misiekpysiek2
    Przeinaczasz fakty. To miał być kolejny film dotyczący radomskiego Czerwca 1976. Pisowcy jednak chcieli, żeby to była broń przeciw "Klerowi" i dlatego chcieli film pociąć, ale napotkali opór.

    O cięciach przecież jest mowa w artykule. Za to brak wspomnienia, że pisowski wyrok na film to podtrzymywanie wyroku na miasto.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Trochę dziwne, że w pisowski projekt TVP Kurskiego weszło tylu dobrych aktorów...
    @wanda1234567
    widać , że zmienili wydźwięk filmu , bo cenzor się postawil. Pewnie świadomie się zmówili.
    już oceniałe(a)ś
    29
    0
    @suska
    Żart tygodnia.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @wanda1234567
    Jak mawiał Kutz, aktor jest od grania jak dupa od srania. Kurski Kurskim, a z czegoś żyć trzeba.
    już oceniałe(a)ś
    11
    3
    @utios
    Nie Kutz, a Dejmek.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Pytanie co było celem producenta. Zrobienie filmu znakomitego, dobrego, słabego, knota? Nie, celem była dotacja, czyli kasa. Potem przyszedł strach, jak prezes przyjmie film. Film, w którym księża nie są wyłącznie śnieżnobiałymi aniołami. Aniołami, którzy w swej heroicznej walce o wiarę, Polskę i naród ponoszą ogromne ofiary. Wartość samego filmu dla Glińskiego Kurskiego i reszty była bez znaczenia.
    @Cytrynowka

    To nie ksieża, to był jeden ksiadz.

    Na micie "walki o wolność" budują koryto dla 30 tysięcy.

    10 tysięcy jak mówią współpracowało, wśród biskupów to jak sądzę każdy wiec by ukryć wstyd kłamią że "walczyli".
    już oceniałe(a)ś
    35
    0
    @Tuńczyk
    Dokładnie tak jak piszesz - wyjątek potwierdza regułę.
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    No ale gdzie są te środki? Zostały przekazane a konta firmy puste. Czyli że ukradli!
    @Aaron Guzik
    Jak to się mówi: pieniądze są w workach a worki - pod oczami...
    już oceniałe(a)ś
    27
    0
    @Aaron Guzik
    zdziwiony?
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    @Aaron Guzik
    Zostały rozpisane na faktury, które opłacono swoim podmiotom za niby wykonaną pracę.
    I jak teraz się domagać zwrotu, skoro teoretycznie pracę wykonano.
    Zresztą te swoje podmioty też zapewne zostały upadnięte wcześniej, bo... nie zapłacono im w całości za te faktury, a więc nie miały kasy na funkcjonowanie.

    I uzasadnienie piękne na każdy fakt jest. Każde kłamstwo jest uprawdopodobnione. A swoje podmioty wyprowadziły kasę dalej i już tej kasy nie ma, szukaj wiatru w polu.
    Tak to się robi.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Gdyby PiS nadal rządziło dograliby jeszcze scenę Wniebowstąpienia i załatwione. Na seanse minister Czarnek wysłałby obowiązkowo szkoły, Gazeta Polska przyznałaby Nagrodę Wolności. Byłby sukces na skalę polskiej kruchty.
    już oceniałe(a)ś
    28
    0