- Dostałem z miasta pismo informujące, że gmina nie będzie sprzątać chodników przy naszym budynku na rogu ulic Sienkiewicza i Wyszyńskiego. A przecież to teren objęty strefą płatnego parkowania - mówi Kazimierz Woźniak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Łucznik" (radny Radomian Razem).
Jak już pisaliśmy, w myśl przepisów ten, kto pobiera opłaty za parkowanie, powinien także zająć się usuwaniem śniegu i sprzątaniem terenu, bo osiąga zyski. Na początku stycznia Urząd Miejski zapewniał, że jest świadom swoich obowiązków i miejsca, gdzie obowiązuje płatny postój, nawet jeśli należą do spółdzielni mieszkaniowych będzie sprzątał Zakład Usług Komunalnych.
Tyle że według Leszka Ruszczyka, dyrektora wydziału infrastruktury Urzędu Miejskiego, na chodniku przy budynku Łucznika nie można parkować, więc strefa tam nie obowiązuje. - Chodnik oddzielony jest od ulicy pasem zieleni i żeby tam się dostać, trzeba złamać przepisy i przejechać po przejściu dla pieszych, a tym to już powinny się zająć odpowiednie służby - tłumaczy dyrektor.
Woźniak jest innego zdania. - Nie ma tam żadnego znaku, który by zabraniał parkowania na chodniku, a jest on na tyle szeroki, że dla pieszych spokojnie zostanie półtora metra, więc parkowanie jest tam dozwolone - argumentuje. - Wjechać można tam bez łamania przepisów od strony katedry - dodaje.
W tym tygodniu Woźniak zamierza po raz kolejny wysłać pismo w tej sprawie do Urzędu Miejskiego.
- I poinformuję ludzi, którzy mają tam sklepy czy biura, bo to oni tam głównie stawiają samochody o tym, że magistrat uważa parkowanie w tym miejscu za niedozwolone. Zobaczymy, co oni o tym sądzą - mówi prezes Łucznika.
Wszystkie komentarze