Barykada z mebli w drzwiach w obawie przed bandytami, nocny rozbój w hotelu, eskorta z bronią maszynową. A to tylko fragment przygód Michała Cieślaka na Czarnym Lądzie. W piątek w Kinszasie stoczy najważniejszą walkę w życiu - o tytuł mistrza świata.
Szalony pomysł, wielkie ryzyko, ale szansa być może jedna na całe życie - Michał Cieślak 31 stycznia w Kinszasie będzie walczył o tytuł mistrza świata w boksie z Ilungą Makabu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.