Ramię w ramię przerzucali węgiel w nazistowskim obozie pracy. Jeden spod Krakowa, drugi z Jedlińska. "Byliśmy jak bracia, los nas rozdzielił, ale pozwolił przeżyć". Mimo upływu lat rozpoznali się podczas spotkania ofiar Holokaustu. I dowiedzieli, że obaj od lat mieszkają niedaleko siebie, w Ameryce
Copyright © Agora SA