Jest cały ogromny rynek filmów, seriali, gazet, które piszą o mniej lub bardziej wartych tego ludziach, po prostu nazwijmy ich celebrytami. A bardzo mało osób pisze o pani Grażynie ze sklepu warzywnego. No i jest coś takiego, to może wynika z mojej konstrukcji, że mnie ta pani Grażyna bardziej ciekawi niż ci celebryci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.