Wbrew pozorom to nie pracownicy gastronomii i firm związanych z pielęgnacją urody zasilili szeregi bezrobotnych wskutek pandemii. Przynajmniej na razie.
Oddala się wizja powołania Miejskiego Urzędu Pracy. Choć niektórzy radni PiS deklarowali, że pomysł jest dobry, to ostatecznie zagłosowali przeciwko.
Bezrobocie w Radomiu. W kwietniu w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowało się mniej osób niż w tym samym czasie w zeszłym roku. Ale liczba podejmujących pracę zmniejszyła się sześciokrotnie
Bezrobocie w Radomiu nieustannie spada i jest rekordowo niskie, ale ciągle jego stopa przekracza 10 proc. i jest ponad dwa razy wyższa niż w kraju. Mimo tego coraz bardziej brakuje rąk do pracy.
W Warszawie nie zarabia się dziś 300 zł więcej niż za tę samą pracę w Radomiu, ale raczej dwa razy więcej. Przez 10 lat płace w mieście wzrosły o połowę, ale to wzrost iluzoryczny. Jeśli płace w regionie nie wzrosną, wiele firm zniknie z rynku.
Bezrobocie zmalało i pośredniak otrzymał mniej pieniędzy na aktywne formy zwalczania tego zjawiska. Ministerstwo Pracy ucięło także o połowę kwotę na szkolenia pracowników. - To nieracjonalne działanie - mówi Józef Bakuła, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu.
Praca w Radomiu. - Nasi pracodawcy mówią, że nie są w stanie zapłacić takich pensji, jakich pracownicy oczekują, i dlatego oni odchodzą do Warszawy, Wrocławia czy jadą za granicę, gdzie zarobią znacznie więcej. Naszym pozostaje zaczynać od początku: przyuczać kolejnych młodych ludzi. Tak jest i tak będzie, dopóki będą różnice w płacach. Człowiek korzysta ze swoich wolności i wybiera lepsze warunki - mówi Józef Bakuła, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu
Ze wstępnych szacunków Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu wynika, że w 2016 r. w mieście i powiecie stopa bezrobocia była najniższa od 25 lat. Obecnie w Radomiu wynosi 16,1 proc. Paradoksalnie coraz mniej osób chce podejmować pracę. - Państwo powinno promować pracę, bo tylko z pracy rodzi się postęp i rozwój. Bezczynność może rodzić co najwyżej rozmaite patologie - ocenia Józef Bakuła, dyrektor PUP
Jak podaje Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu, październik jest kolejnym miesiącem spadku bezrobocia. - Liczba osób zarejestrowanych w PUP zmniejszyła się o 552 osoby. Aż 366 spośród nich to radomianie, pozostali są mieszkańcami powiatu radomskiego - informuje Dariusz Strzelec, rzecznik prasowy PUP w Radomiu
Po raz pierwszy od ponad 16 lat liczba bezrobotnych w Radomiu i powiecie radomskim spadła poniżej 30 tys. osób. Trend spadkowy utrzymuje się od jakiegoś czasu, ale do średniej krajowej nadal dużo nam brakuje.
Prawie 63 mln zł może przeznaczyć w tym roku na różne formy zwalczania bezrobocia Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu. W zeszłym roku wydał na ten cel 48,2 mln, a osób bez pracy jest coraz mniej
Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu zaprasza do udziału w XI Radomskich Targach Pracy, które odbędą się w piątek.
Osiem powiatowych urzędów pracy na Mazowszu otrzyma dodatkowo ponad 4 mln zł z rezerwy Funduszu Pracy na aktywizację bezrobotnych, m.in. dla osób do 30. roku życia, w wieku 30-50 lat, będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy oraz na tworzenie nowych miejsc pracy w ramach robót publicznych.
W czerwcu znowu spadła liczba bezrobotnych, zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy. Ten trend utrzymuje się od wielu miesięcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.