Andrzej Sobieraj publicznie pomówił Stanisława Kowalskiego, podważając jego udział w robotniczym proteście w czerwcu 1976 r. Taki wyrok sądu jest już prawomocny. Zgodnie z nim Sobieraj ma publicznie przeprosić Kowalskiego, ale do wykonania orzeczenia się nie kwapi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.